Żużel. Zagraniczne legendy Startu Gniezno. Antonin Kasper i długo, długo nic
Mateusz Domański
Jeżeli chodzi o wyniki, to Kai Laukkanen też furory w Gnieźnie nie robił. W sezonie 2002 wywalczył średnią biegopunktową na poziomie 1,864, natomiast pięć lat później osiągnął jeszcze słabszy rezultat. W 2007 roku zdobywał średnio 1,489 punktu na wyścig. Cóż tu wiele pisać, statystyki niezbyt dobre.
Fin jest pozytywnie wspominany przez gnieźnieńskich kibiców głównie z dwóch powodów. Po pierwsze, chodzi o jego "luźne" podejście do uprawiania speedwaya, a po drugie pamięta się również o tym, że zawsze walczył do końca. Laukkanen słynął z tego, że praktycznie nie zamykał manetki gazu i robił wszystko, co mógł, by bić się o czołowe lokaty.
Zobacz koniecznie: Kai Laukkanen śmiałym atakiem zapewnił wygraną Startowi
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
-
Goldi Zgłoś komentarzFajny artykul
-
Bartazz_G-no Zgłoś komentarzGnieźnie! Później jeszcze mały epizod Tai-a ale był jeszcze w Gnieźnie młokosem. Fajnie powspominać.
-
FeciuStartGN Zgłoś komentarzGnieznienskiego klubu
-
Big Lebowski Zgłoś komentarzświadkami. Pzdr!
-
Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarzAntonin Kasper był najlepszym zawodnikiem Czechosłowacji (Czech) długo nasi południowi sąsiedzi musieli czekać na godnego następcę.
-
SullivanCKM Zgłoś komentarzAntonin Kasper [*] to już tyle lat...
-
Hatemaster Zgłoś komentarzZapraszam na mojego bloga "Z notatnika piknika" cz.1 i 2 w wysoce subiektywny sposób traktującego o legendzie Toniczka.