Żużel. Kryterium Asów ma odzyskać dawny blask. Jego historia bogata w zwycięstwa i rekordy Tomasza Golloba
Pechowy start bydgoskiego ulubieńca
W latach 80. na listę triumfatorów Kryterium Asów wpisywali się znakomici polscy zawodnicy. Ku uciesze miejscowych fanów tym pierwszym po przywróceniu zawodów do łask był Marek Ziarnik. Mimo kilku szans nie udała się ta sztuka Bolesławowi Prochowi, ale za to okazję do radości miał inny ulubieniec kibiców Polonii - Ryszard Dołomisiewicz. Wieloletni lider Gryfów okazał się najlepszy w 1988 roku. Niestety, trzy lata później nie miał już tyle szczęścia.
Wtedy rozkręcała się na dobre fenomenalna passa jego młodszego kolegi z zespołu, Tomasza Golloba. W 1991 obydwaj walczyli nie tylko o wygraną w turnieju, ale też nieoficjalną palmę pierwszeństwa w nazywaniu się największą gwiazdą żużla w Bydgoszczy. Mieli po 10 punktów przed ostatnim wyścigiem, w którym stanęli razem pod taśmą. W trakcie twardej walki na dystansie Dołomisiewicz upadł, doznając poważnej kontuzji kręgosłupa, która przyczyniła się z czasem do zakończenia przez niego sportowej kariery.
CZYTAJ WIĘCEJ: Talent, który obrał złą ścieżkę. Zamiast kariery narkotyki i zakład karny
-
dmdn Zgłoś komentarzSzacunek Panie Tomaszu! Mistrz jest jeden.
-
Ipponek KSA Zgłoś komentarzPamięta ktoś upadek Dołomisiewicza to było po walce z Gollobem czy w innych okolicznościach?
-
no hope Zgłoś komentarzTomek miał jeszcze jeden rekord w tej imprezie. Rekord głupoty kiedy wypiął się na bydgoskich fanów wymyślając przeróżne powody aby przez długie lata do Bydgoszczy nie przyjechać.