Żużel. Największe sensacje Grand Prix Challenge. Kto zaszokował świat speedwaya i wjechał do cyklu?
Carl Stonehewer (Wielka Brytania) - 1999 w Lonigo
W sobotę na Słowacji w walce o trzy miejsca premiowane przepustką do jazdy w GP 2022 weźmie udział trzech reprezentantów Wielkiej Brytanii. Powiedzieć, że dawna żużlowa potęga zaczyna się odradzać, to może jeszcze nadużycie, bo jak przypomnieć sobie, iloma zawodnikami zdolnymi do walki wśród najlepszych dysponowały Lwy Albionu w latach 90., to dopiero robiło wrażenie. A zawodnik, o którym teraz mowa, przez lata nie był przecież wymieniany w pierwszym szeregu, jeśli mowa o lewoskrętnych Wyspiarzy.
Dopiero w 1999 zaczęło być o Stonehewerze głośniej. Jazda w finale DMŚ i angaż lidze polskiej to jedno, ale przebrnięcie przez kwalifikacje do GP 2000 to już inna historia. A mówimy o zawodniku, który w kraju ścigał się na drugim ligowym poziomie w Workington Comets. Jego dopiero drugie podejście w kwalifikacjach na poziomie międzynarodowym przyniosło mu jednak ogromny sukces. Do GP Challenge awansował po biegu dodatkowym w Finale Zamorskim. W Lonigo był sensacją i zajął trzecią pozycję. W GP startował potem przez trzy sezony.
CZYTAJ WIĘCEJ: 20 mln złotych na szkolenie i rozgrywki U24 Ekstraliga. Znamy szczegóły!
-
ecik6 Zgłoś komentarzBrak kasy na sprzęt
-
smok Zgłoś komentarzSmolinski dał radę.
-
RECON_1 Zgłoś komentarzMyslalem ze wspomna o ekspercie wygrywania GPCh a moanowicie Bomberze:)
-
Całkiem obiektywny Zgłoś komentarztak piszę o polskim zawodniku, ale KK nie zasłużył sobie na uczestnictwo w SGP 2021. Byli zawodnicy których osiągnięcia w dzisiejszym żużlu są o niebo wyższe niż to w wykonaniu naszego DJ-a.