Euro 2016: "11" odrzuconych przez Adama Nawałkę
Były kapitan młodzieżowej reprezentacji Niemiec zagrał u Adama Nawałki w towarzyskim spotkaniu ze Szkocją (5 marca 2014 roku), ale dwa miesiące później zdezerterował z obozu kadry przed towarzyskim meczem z Niemcami. Swoją nieobecność tłumaczył wówczas brakiem zgody klubu na jego udział w zgrupowaniu (spotkanie odbywało się poza terminem FIFA). Wersja Polanskiego miała jednak pewną lukę: w barwach Niemiec przeciwko Polsce zagrało dwóch jego klubowych kolegów: Kevin Volland i Sebastian Rudy.
W związku z tym, rozsyłając powołania na czerwcowy mecz towarzyski z Litwą, selekcjoner pominął pomocnika "Wieśniaków". Odpowiedzią Polanskiego była decyzja o rezygnacji z gry w reprezentacji Polski, dopóki jej trenerem będzie Nawałka. Później selekcjoner wyciągnął jednak rękę w stronę urodzonego w Sosnowcu, a wychowanego w Niemczech zawodnika, nakłaniając go na powrót do reprezentacji. Ten po kilku dniach namysłu znów odmówił.
Triumfalny marsz Biało-Czerwonych do Francji pomocnik 1899 Hoffehheim śledził tylko jako kibic, a w kadrze zastąpili go Tomasz Jodłowiec, Krzysztof Mączyński i Karol Linetty.
-
Obserwatorx Zgłoś komentarzwyboru. Boruc nie pewny, potrafi puszczac babole, wstyd będzie jak puści na Euro jakiegoś. P. Tytoń byłby lepszym wyborem. Wawrzyniak i Peszko asiory, niski poziom, zero techniki tylko kopnij i biegnij kopnij, podaj do tyłu, można ich łatwo ograć, słaba umiejętność gry z pierwszej piłki.
-
Cenzor007 Zgłoś komentarzPołowy z nich Nawałka na oczy nie widział. I wezcie nie ośmieszajcie się takimi nazwiskami jak Mierzejewski bo to troszkę nie ta liga żeby go do reprezentacji podstawiać.
-
pajac Zgłoś komentarzDla mnie największą stratą dla kadry jest brak braci Brożków