EURO 2000 - najlepszy turniej w historii?
Tomasz Skrzypczyński
Niespodziewany bohater między słupkami
Wspomniany wcześniej płacz holenderskich kibiców wywołał właśnie on. Francesco Toldo w półfinale EURO 2000 bronił jak natchniony - obronił jeden rzut karny w regulaminowym czasie gry, a potem to samo dwa razy powtórzył w serii "11"!
Bramkarz Fiorentiny znalazł się na ustach wszystkich kibiców i został bohaterem Italii. Co ciekawe, do podstawowej "11" trafił tylko na skutek nieszczęścia Gianluigiego Buffona, który na kilka tygodni przed turniejem doznał poważnej kontuzji.
W finale także robił wiele, by dać swojej drużynie tytuł mistrza Europy, jednak tym razem przechytrzyli go dwaj napastnicy reprezentacji Francji.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
aboutfootball.pl Zgłoś komentarzMam nadzieję, że na Euro 2016 też będzie tyle emocji co było podczas Euro 2000 :)