Euro 2016: prywatny konflikt nie przekłada się na boisko. "Kuba" z "Lewym" to zgrany kolektyw
Waldemar Ossowski
Oddany rzut karny
We wrześniu 2015 roku Robert Lewandowski uczynił piękny gest. Kapitan polskiej reprezentacji był wyznaczony do strzelenia rzutu karnego w mecz przeciwko Gibraltarowi. "Lewy" zdecydował jednak, że to Jakub Błaszczykowski, który dochodził do formy, bardziej potrzebuje bramki i ostatecznie piłkarz Fiorentiny trafił do siatki rywali.
- Decyzję podjęliśmy na boisku. Razem z Kamilem Grosickim powiedzieliśmy, żeby strzelał Kuba. To dla niego na pewno ważny moment. Wrócił do gry po długiej kontuzji. W kontekście kolejnych meczów ta bramka na pewno może dać mu dużo pewności siebie - powiedział Robert Lewandowski po wygranym 8:0 meczu z Gibraltarem.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
-
pawel92a Zgłoś komentarzA co to kogo obchodzi czy się kumplują czy nie? Ich prywatna sprawa, nikt nikogo na siłę lubić nie musi.
-
Piotrek Polaczek Zgłoś komentarzradości polskich kibiców...... Pozdrawiam Waldemara Ossowskiego.....
-
Bawarczyk Zgłoś komentarzLewy cwaniakuje nie tylko na boisku? Nieladnie !
-
Halina Lindahl Zgłoś komentarz!
-
Eberhard Mock. Zgłoś komentarzJedno jest pewne: Błaszczykowski przestał być kapitanem i kadra zaczęła lepiej grać. A czy jedna panienka strzela focha na drugą: mam to w pompie.