Euro 2016: prywatny konflikt nie przekłada się na boisko. "Kuba" z "Lewym" to zgrany kolektyw
Waldemar Ossowski
Konflikt zaciera się
Podczas ostatniego meczu Polaków w grupie C przeciwko Ukrainie można było kolejny raz zauważyć, że prywatny konflikt Lewandowskiego i Błaszczykowskiego zaczyna się zacierać. "Kuba", po wejściu na boisku w drugiej połowie, potrzebował zaledwie 9 minut, aby pokonać Andrija Piatowa.
Radości z bramki starszego kolegi nie krył Lewandowski, o czym świadczą zdjęcia ukazujące ich wspólną radość w Marsylii.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
-
pawel92a Zgłoś komentarzA co to kogo obchodzi czy się kumplują czy nie? Ich prywatna sprawa, nikt nikogo na siłę lubić nie musi.
-
Piotrek Polaczek Zgłoś komentarzradości polskich kibiców...... Pozdrawiam Waldemara Ossowskiego.....
-
Bawarczyk Zgłoś komentarzLewy cwaniakuje nie tylko na boisku? Nieladnie !
-
Halina Lindahl Zgłoś komentarz!
-
Eberhard Mock. Zgłoś komentarzJedno jest pewne: Błaszczykowski przestał być kapitanem i kadra zaczęła lepiej grać. A czy jedna panienka strzela focha na drugą: mam to w pompie.