Najważniejsze koszykarskie wydarzenia 2015!
Czerwiec 2015
Golden State Warriors mistrzem NBA
Golden State Warriors mistrzami NBA! Wojownicy pokonali Cleveland Cavaliers i wywalczyli pierwszy tytuł od 1975 roku! MVP finałów niespodziewanie wybrano Andre Iguodalę, który w serii przeciwko Cavs zdobywał średnio 16,3 punktu, 5,8 zbiórki i 4 asysty. To pierwszy przypadek w historii NBA, aby ta statuetka trafiła do zawodnika, który nie rozpoczynał wszystkich meczów w pierwszej piątce. - Jesteśmy mistrzami świata. To coś niezwykłego, co będziemy wszyscy pamiętać przez długi czas. Wszystko to osiągnęliśmy dzięki ciężkiej pracy, walcząc do ostatnich chwil każdego spotkania - powiedział najlepszy gracz Wojowników, Stephen Curry, który w finałach zdobywał średnio 26 punktów, 6,3 asysty i 5,2 zbiórki.
Stelmet Zielona Góra wraca na mistrzowski tron TBL
Stelmet BC Zielona Góra odzyskał mistrzostwo Polski stracone rok wcześniej! Ekipa Saso Filipovskiego pokonała PGE Turów Zgorzelec, choć serię rozpoczęła od stanu 0-2. Przyparci do muru, zielonogórzanie zdołali się jednak obronić. W Winnym Grodzie PGE Turów naciskał, ale nie potrafił zadać kolejnego ciosu, co się ostatecznie źle skończyło dla przygranicznego klubu. W meczu numer pięć zgorzelczanie przegrali w swojej hali, a w kluczowym starciu ulegli w hali CRS, która nie znalazła pogromcy w całym sezonie 2014/2015! MVP finału został zasłużenie Łukasz Koszarek.
Trzecie miejsce w Tauron Basket Lidze wywalczyła ekipa Energi Czarnych Słupsk, która pokonała Rosa Radom. Dla słupszczan był to drugi brąz w ciągu czterech lat, a dla radomian drugie czwarte miejsce z rzędu.
Saso Filipovski na dłużej w Stelmecie, Igor Milicić przechodzi do Anwilu
W Zielonej Górze nie wyobrażano sobie, by mogło dojść do zmiany na stanowisku pierwszego trenera. W czerwcu więc Mr Defense, jak określa się w Stelmecie Saso Filipovskiego, przedłużył kontrakt z mistrzem Polski o dwa lata, czyli do końca sezonu 2016/2017. To zdecydowanie był najlepszym po-mistrzowski prezent dla kibiców w Winnym Grodzie.
Tymczasem we Włocławku doszło do ważnej zmiany - Anwil zakontraktował Igora Milicicia, czyli trenera, któremu nie pozwolono dokończyć sezonu w AZSie Koszalin choć w momencie zwolnienia miał bilans 18:8! Bez Chorwata koszalińska układanka rozsypała się proch w play-off. Dla Rottweilerów był to wystarczający argument.