Oni zapracowali na swoją szansę w PLK

Jakub Artych
Jakub Artych
Struski jest największym wygranym rundy zasadniczej

Filip Struski (Biofarm Basket Poznań) - największe zaskoczenie sezonu

Skrzydłowy może nie wyskoczył jak "Filip z konopii", jednak jego świetna postawa w tym sezonie jest małym zaskoczeniem. Filip Struski po transferze do Basketu Poznań zdecydowanie odżył, pokazując kawał świetnej koszykówki. Podobnie jak w przypadku Marcina Dymały, Struski nie boi się wziąć odpowiedzialności na swoje barki.

Kluczową rolą w karierze Struskiego okazał się trener Przemysław Szurek, który znakomicie pokierował grą Filipa. O 22-letniego zawodnika już pytają kluby PLK, a to oznacza, że zatrzymać go w Poznaniu będzie piekielnie trudno.

Czy kluby PLK powinny sięgać po graczy z I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • Ziomuś 30 Zgłoś komentarz
    klub emerytowanych byłych PLKców. Pewnie zastąpią tych którzy już mają po 40 lat i mimo że będą im proponować kontrakty to już nie będą w stanie i w PLK odejdą ci co mają 40 lat
    Czytaj całość
    i przyjdą ci co mają 38...
    • marrey Zgłoś komentarz
      nic dodać nic ująć, ale przepis o dwóch Polakach robi swoje :)
      • Gabriel G Zgłoś komentarz
        Artykuł ma wątpliwy sens a dobór zawodników jest przynajmniej dziwny bo większość wymienionych już w PLK była i sobie nie poradzili. Szczerze mówiąc to i w samej PLK są gracze -
        Czytaj całość
        rzekłbym - mało ekstraklasowi.
        • powiadomiony Zgłoś komentarz
          Normalnie same prospekty :)))
          • kemot06 Zgłoś komentarz
            A z graczy, którzy jeszcze nie grali w PLK to kto powinien tam zagrać, spróbować sowich sił w najwyższej klasie?