NBA: co zrobi LeBron James? Przyszłość 33-latka wielką niewiadomą

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki
W LA Lakers potrzebują pierwszoplanowej gwiazdy, aby znów liczyć się na Zachodzie

Los Angeles Lakers

Nie jest tajemnicą, że Lakers czają się na jedną z wielkich gwiazd. Wśród nich znajduje się - co oczywiste - także lider Cavaliers. Poza nim wiele mówi się też o Paulu George'u i DeMarcusie Cousinsie. W LA, podobnie jak w Filadelfii, również znajdują się młodzi i perspektywiczni gracze w osobach Kyle'a Kuzmy, Brandona Ingrama czy Lonzo Balla.

Dodanie do tego Jamesa sprawiłoby, że z Lakers znów trzeba by było się liczyć, zespół zyskałby All-Stara i stał się jednym z najgroźniejszych teamów na Zachodzie. Poza tym Hollywood potrafi przyciągać gwiazdy. W przeszłości skusili się na to m.in. Karl Malone, Gary Payton, Dwight Howard czy Steve Nash. Ale wszystkich łączy też jedno. Żaden w barwach Lakers nie zdobył mistrzostwa.

Co zrobi LeBron James?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna / ESPN
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
  • pepsiBKS Zgłoś komentarz
    "Być może James, co jest jednak mało prawdopodobne, zdecyduje się zostać, zgodzi się na mniejsze zarobki, co pozwoliłoby pozyskać kogoś wartościowego do pomocy." - kolejna osoba z
    Czytaj całość
    redakcji sportowych faktów, która nie ma zielonego pojęcia, jak działają przepisy finansowe w NBA. Nawet jeśli James zrezygnuje ze swojej opcji na sezon 18/19, która wynosi ponad 35,6 mln dolarów, Cavs i tak będą ponad limitem i nie będą w stanie zaoferować nic wolnym agentom oprócz umów minimalnych i jednego mid-level exception - czyli dokładnie tego samego, co w przypadku pozostania Lebrona w Ohio. ps panie moderatorze proszę nie zapomnieć znowu usunąć mojego komentarza.
    • CSfan Zgłoś komentarz
      Bardziej od Lakersów jest prawdopodobne granie u boku Clippersów, którzy mają możliwość stworzenia najlepszego ustawienia pod Króla.
      • WuMike Zgłoś komentarz
        Może i kozak, ale strasznie mało prawdopodobne, także ze względu na pozycje, na których graliby w Spurs. Prędzej widziałbym LBJ w Houston, z CP3 oraz Hardenem. Phila to bardzo ciekawa
        Czytaj całość
        opcja. Pytanie, czy się dogada z Benem oraz Joelem. Druga rzecz to wciąż wątpliwa dla mnie obrona Szóstek. Odpada Miami, gdyż oni niestety nie mają zespołu, aby z miejsca stać się contenderem do mistrzostwa.
        • Daniel Nowak Zgłoś komentarz
          Jest jeszcze opcja Spurs ;) Kawhi + Lebron + LMA kozak by było
          • R77 Zgłoś komentarz
            Ja uważam, że Lbj z Philadelphią mogą spokojnie bić się o mistrza. Najbardziej ich obawiałem się na wschodzie. Zabrakło im kogoś pokroju Lebrona i dlatego tak zakonczyli sezon. Grają
            Czytaj całość
            świetną koszykówkę. Podobnie w przypadku Houston, jeśli jeszcze przyjdzie Jordan. No i jeszcze z Lakers gdyby doszedł P.G. z OKC, to byłoby mega:))) Stawiam na Philadelphie:))))
            • Katon el Gordo Zgłoś komentarz
              Rozwiązanie LeBron do Philadelphii jest dobre ale tylko dla LeBrona. Mam wrażenie, że to bardziej LBJ chciałby tam trafić (bo więcej na tym skorzysta), niż faktycznie ON jest im tam
              Czytaj całość
              potrzebny. Jest wybitnym zawodnikiem, ale koszt finansowy byłby ogromny. A mogłoby się okazać, że w układach międzyludzkich za bardzo zdominuje tę młodą i perspektywiczną grupę . 76'ers są na fali i z niezłymi perspektywami na długie lata i myślę, że mogą mieć aż nadmiar chętnych z mniejszymi oczekiwaniami finansowymi..... Poza tym przecież już rok temu nasze asy dziennikarskie ze SF pisały, że LBJ na 100 % pójdzie do Lakersów, bo był w Los Angeles, szukał domu i szkoły dla dzieci. Już zapomnieli co pisali….. Ale LeBron w Houston – to ciekawa opcja.