Hit, szok i niesamowite popisy indywidualne! To była kolejka pełna wrażeń

Hit 10. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet nie zawiódł i trzymał w napięciu niemal do ostatniej sekundy. Ze szczęśliwego zakończenia cieszyć mogły się koszykarki BC Polkowice. Do ogromnej sensacji doszło z kolei w Sosnowcu.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Beniaminek pędzi dalej

Energa Toruń rzuciła wyzwanie rewelacyjnemu beniaminkowi, ale tylko do czasu. Gdy mecz wkroczył w decydującą fazę, koszykarki Polonii przejęły spotkanie i odjechały na bezpieczną odległość.

Jeszcze sześć minut przed końcem "Katarzynki" przegrywały różnicą tylko trzech punktów (59:62), ale warszawianki na finiszu wskoczyły na wyższy poziom, a znakomity fragment zaliczyła m.in. Anna Pawłowska.

Przyjezdne nie były w stanie odpowiedzieć. 38 procent skuteczności rzutów z gry czy 16 asyst zrobiły swoje. Polonia wygrała już swój piąty mecz w sezonie i ze spotkania na spotkanie jest coraz głodniejsza kolejnych sukcesów.

SKK Polonia Warszawa - Energa Toruń 81:65 (22:17, 17:20, 13:13, 29:15)

Polonia: Pawłowska 17, Pyka 14, Goodwin 14, Leszczyńska 11 (11 zb), Preihs 9, Gorsić 5 (12 zb), Sosnowska 5, Mistygacz 4, Knight 2, Bucyk 0, Siemienas 0.

Energa: Bennett 18, Pszczolarska 18, Sarr 14, Adebayo 8, Scaife 5, Grzenkowicz 2, Podkańska 0, Wieczyńska 0, Nowicka 0.

Czy Kamiah Smalls to najlepszy transfer w EBLK w sezonie 2021/2022?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)