Mundial 2018 - historia. Puchar odnaleziony przez psa i inne absurdy mundiali

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

Byk Zidane'a

Mistrzostwa świata 2006 były ostatnimi dla Zinedine'a Zidane'a. Wielki piłkarz w końcówce finałowego starcia z Włochami stracił cierpliwość. Francuz podszedł do Marco Materazziego i głową uderzył go w klatkę piersiową. Włoch upadł, a Zidane został wyrzucony z boiska. Ten moment kibice zapamiętali na długo. Nikt nie spodziewał się, że reprezentant Francji w najważniejszym meczu mundialu może zachować się w ten sposób.

Materazzi miał sprowokować Zidane'a i swój cel osiągnął. Na ten temat powstał nawet specjalny pomnik, a prezydent Francji, Jaques Chirac uznał "Zizou" za bohatera narodowego.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • Maciej Stoinski Zgłoś komentarz
    No tym z Połnocnej to bym sie nie dziwił ze nie wrocili do domu :-)
    • Wojtek Zych Zgłoś komentarz
      Widzę że redaktor który to pisał jest niedouczony, ponieważ północno-koreańska telewizja nigdy nie podała do wiadomości że Korea Północna wygrała mundial, radzę poczytać że był
      Czytaj całość
      to fake i manipulacja, widać nietrudno dostać się do redakcji WP i pisać bzdury
      • RB93 Zgłoś komentarz
        Autor ma coś z pamięcią. Byczek Zidana był w 2006r. Wiem, ten czas szybko leci. W 2010 w finale grała Hiszpania z Holandią. A tam chyba Zidane nie grał.
        • Pan wszystkich Panów Zgłoś komentarz
          Nie czytałem dalej niż pierwsza strona ale czy wśród absurdów jest mundial w Katarze?