Mundial 2018 - historia. Puchar odnaleziony przez psa i inne absurdy mundiali
Łukasz Witczyk
Koszmarne trąbki
Mistrzostwa świata w 2010 roku w RPA zapamiętane zostały także z irytującego dźwięku wuwuzeli. Taki sposób kibicowania uwielbiają afrykańscy fani, ale transmisje telewizyjne z meczów były trudne do wytrzymania. Głośność dźwięku wuwuzeli wynosiła nawet 140 decybeli.
Mimo wielu głosów krytyki FIFA nie zdecydowała się na zakazanie używania wuwuzeli. Tłumaczyła to tym, że Afryka to specyficzny kontynent, który rządzi się swoimi prawami i nie można mieszkańcom narzucać norm przyjętych choćby w Europie. Interes zwietrzyły firmy zaopatrujące kibiców w gadżety. Mimo wszystko wielu fanów oglądających mundial zdecydowało się na ich zakup.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
-
Maciej Stoinski Zgłoś komentarzNo tym z Połnocnej to bym sie nie dziwił ze nie wrocili do domu :-)
-
Wojtek Zych Zgłoś komentarzto fake i manipulacja, widać nietrudno dostać się do redakcji WP i pisać bzdury
-
RB93 Zgłoś komentarzAutor ma coś z pamięcią. Byczek Zidana był w 2006r. Wiem, ten czas szybko leci. W 2010 w finale grała Hiszpania z Holandią. A tam chyba Zidane nie grał.
-
Pan wszystkich Panów Zgłoś komentarzNie czytałem dalej niż pierwsza strona ale czy wśród absurdów jest mundial w Katarze?