Mundial 2018. Poczet kapitanów reprezentacji Polski. Robert Lewandowski dorówna Kazimierzowi Deynie
MŚ 2002 - Tomasz Wałdoch
Na zostanie kapitanem reprezentacji Polski czekał długo, bo aż dziewięć lat od debiutu w drużynie narodowej. Opaskę przekazał mu na początku swojej kadencji Jerzy Engel, który zrezygnował z usług dotychczasowego etatowego kapitana - Jerzego Brzęczka.
Był kapitanem Biało-Czerwonych przez całe zwycięskie el. MŚ 2002. W Japonii i Korei Południowej wystąpił we wszystkich trzech meczach mundialu z gospodarzami (0:2), Portugalią (0:4) i Stanami Zjednoczonymi (3:1), a po turnieju, mając tylko 31 lat, zakończył karierę reprezentacyjną.
Co ciekawe, był jednym z ledwie trzech srebrnych medalistów IO 1992, którzy znaleźli się w kadrze Polski na MŚ 2002. Poza nim z drużyny, która miała "zmienić szyld i jechać dalej", zapewniając Polsce sukcesy na miarę drużyny Kazimierza Górskiego i Antoniego Piechniczka, na mundialu w Azji zagrali jedynie Marek Koźmiński i Piotr Świerczewski.
-
Waris Zgłoś komentarznią zasłużył i powinien ją nieraz zakładać.Tym bardziej że razem z Piszczkiem wprowadzaliRoberta na wody w Borusi robert był zielony nie znał języka i był cały czas wyśmiewany przez kibiców Borusi dopiero jak zaczął strzelać to go zaakceptowali.Podobnie nie polubiligo odrazu w Bayernie.A co dalej to zobaczymy
-
TransferPetarda Zgłoś komentarzPorównywanie do Deyny jest dla Lewego obraźliwe.