Mundial 2018: Spokój w defensywie i moc w ataku. Najlepsi piłkarze fazy grupowej
Sebastian Szczytkowski
Lekceważony po sezonie klubowym obrońca nadspodziewanie przydał się Kolumbijczykom w fazie grupowej. Do podstawowego składu trafił przed drugim meczem z Polakami i od tego momentu drużyna Pekermana przestała tracić gole. Fakt, że rywale nie byli specjalnie skorzy i zdolni do atakowania, ale obrona Kolumbii nie dawała im nawet szans na trafienie do bramki. Yerry Mina przydał się także po przeciwnej stronie boiska. To on otworzył swoim golem wynik w spotkaniach z Biało-Czerwonymi i z Senegalem. Szczególnie bramka strzelona podopiecznym Aliou Cisse przydała się Los Cafeteros.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
Czarek745 Zgłoś komentarzTo teraz najgorsza ''11'' Fazy grupowej MŚ i większość to by byli Polacy więc tego nie zrobicie :D