Popis Biało-Czerwonych w Europie! Jerzy Brzęczek ma powody do zadowolenia

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Piotr Zieliński (SSC Napoli)

Wyczyn Roberta Lewandowskiego przyćmił w weekend jednak Piotr Zieliński, który skompletował dublet w starciu z Milanem (3:2). Do 53. minuty Napoli przegrywało już 0:2, ale wtedy Polak dał sygnał do ataku. Najpierw odebrał piłkę przed polem karnym rywali, by po chwili pokonać Gianluigiego Donnarummę płaskim strzałem z linii "16". Niespełna kwadrans później pomocnik doprowadził do remisu, zaskakując bramkarza Milanu efektownym wolejem niemal z tego samego miejsca co za pierwszym razem. Pierwszego gola Zieliński strzelił lewą nogą, a drugiego prawą.

Dublet Polaka ucieszył trenera Carlo Ancelottiego, który wiąże ze swoim pomocnikiem spore nadzieje: - Czy jestem zszokowany jego występem? Szok to bardzo duże słowo, a brak jakości nie jest jego problemem. Jego problemem jest zbyt duża nieśmiałość, która przeszkadza mu w pokazywaniu pełni umiejętności w trakcie spotkań. Moją rolą jest sprawić, by stał się bardziej odważny i zdecydowany.

Prowadząc Napoli do zwycięstwa, Zieliński uczcił wyrównanie polskiego rekordu pod względem liczby występów w Serie A, który 30 lat temu ustanowił Zbigniew Boniek. Obaj rozegrali we włoskiej ekstraklasie po 156 spotkań, a Zieliński niebawem zostanie samodzielnym rekordzistą.

ZOBACZ WIDEO Dwa świetne gole Zielińskiego. Napoli wróciło z 0:2 do 3:2 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Robert Lewandowski zostanie królem strzelców Bundesligi 2018/2019?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • TomoKatanA Zgłoś komentarz
    Żenujące są te wasze komentarze o kadrze. Polaczki za 2 złote. Z drużyną się jest, albo nie, ale jak się z nią nie jest po porazkach to ŻADNYMI kibicami się nazwać nie możecie.
    Czytaj całość
    Zwykli hejterzy za dyche qurwa mać. Prawda jest taka żenujący znawcy, że największy udział w hooyowym występie na mundialu ponosi sztab: wybór bazy treningowej, przygotowanie fizyczne etc. Ale nie! Polaczki wiedzą lepiej i hejtują. Wstyd za taką pisiorską Polskę.
    • Demostenes Zgłoś komentarz
      Teraz się popisują?! Niech się w d...ę pocałują! Mam ich dosyć razem z tym "wielkim sportowcem" Lewandowskim, który swoimi manewrami w sprawie kontraktu każdego zepsuł w
      Czytaj całość
      drużynie! Teraz to kompletnie mam w wielkiej "D", czy zostanie królem strzelców, czy będzie grzał kawę! Ronaldo pokazał klasę! Dla mnie polska piłka nie istnieje tym bardziej w wykonaniu tych pseudo reprezentantów!
      • Asfodel Zgłoś komentarz
        Popisywać to się oni mieli w czerwcu. Teraz to niech spadają na bambus.
        • Marcin More Zgłoś komentarz
          "popis Polaków"....taaaa już się w czerwcu "popisali", drugi raz się nie nabiorę !
          • Przemek Janowski Zgłoś komentarz
            Powtórka karnego Lewandowskiego po analizie VAR była spowodowana tym, że bramkarz wyszedł przed linię bramkową, a nie przedwczesnym wbiegnięciem piłkarzy Hoffenheim w pole karne. Tak
            Czytaj całość
            dla ścisłości
            • wanow Zgłoś komentarz
              Pozyjemy zobaczymy jak tam nasze gwiazdy zagrają dla reprezentacji.Może jednak mniej nadmuchiwac balon z sukcesami naszych piłkarzy.