Polska zamarła. Robert powstał. Tak pokonaliśmy Rumunów w Bukareszcie

Robert Czykiel
Robert Czykiel
PAP/EPA

Dwa razy uciszył Rumunów

Najskuteczniejszy piłkarz polskiej kadry potraktował atak chuliganów jako dodatkową motywację. Po powrocie na boisko zaczął walczyć z jeszcze większą zaciekłością. Dopiął swego w ostatnich minutach. Najpierw strzelił na 2:0 po podaniu od Łukasza Teodorczyka.

W 90. minucie Lewandowski został sfaulowany w polu karnym. Kapitan postanowił jeszcze raz uciszyć trybuny w Bukareszcie. To on ustawił piłkę na jedenastym metrze, a po chwili podwyższył prowadzenie Biało-Czerwonych na 3:0.

Podczas sobotniego rewanżu na PGE Narodowym atmosfera powinna być całkowicie inna. Nic nie wskazuje na to, aby znowu na murawę miały polecieć race i petardy.

Kibice jednak chcieliby, aby nasi piłkarze znowu dali taki sam popis na boisku. Rumuni na własnym stadionie byli całkowicie bezradni. Jeżeli scenariusz się powtórzy, to Polacy wykonają ogromny krok w stronę rosyjskiego mundialu.

Czy Polska wygra z Rumunią?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)