El. ME 2018: znakomite występy rozgrywających z Płocka, Galia i Petrovsky bohaterami
Marcin Górczyński
Niewiele brakło, by Słoweńcy polegli w Lizbonie. Po portugalskiej stronie pierwsze skrzypce grał Gilberto Duarte, który pomimo czterech pomyłek i tak należał do najlepszych strzelców pojedynku (pięć bramek). Plus należy postawić także przy Tiago Rochy. Obrotowy trzykrotnie trafił do siatki (w czterech rzutach) i sprawiał Słoweńcom mnóstwo problemów. Faworyci z Bałkanów dopiero cztery sekundy przed końcem wyrównali stan meczu (26:26). Tym razem zabrakło pomocy ze strony gwiazd drugiej linii z Kielc. Dean Bombac dwukrotnie spudłował, a Uros Zorman nie wystąpił w potyczce.
Marko Tarabochia był z kolei blisko ważnego zwycięstwa nad Austriakami.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
spoko22 Zgłoś komentarzWciąż czekam aż Petrovsky zagra taki mecz w barwach Azotów