El. ME 2018: znakomite występy rozgrywających z Płocka, Galia i Petrovsky bohaterami
Marcin Górczyński
Bośniacy zamykają tabelę swojej grupy. Po meczu z Austrią ich sytuacja mogła być znacznie lepsza. Wyśmienicie dysponowany Marko Tarabochia (sześć bramek) prowadził kolegów do triumfu. Wyrównaną końcówkę lepiej wytrzymali jednak rywale i wygrali 23:22. Kolejny nieudany mecz natomiast na koncie Nikoli Prce. Puławianin, podobnie jak w meczu z Hiszpanią, nie mógł wstrzelić się w bramkę. O ile w pierwszej kolejce trafił dwa razy, to z Austriakami ani razu nie cieszył się ze zdobyczy (0/3).
W tej samej grupie wystąpił także Nafciarz, Rodrigo Corrales. Bramkarz Hiszpanów wziął udział w demolce Finów 36:21. Malutką cegiełkę do wygranej dołożył Julen Aguinagalde. Ulubieniec kieleckich kibiców rzucił Suomi jedną bramkę.Bardziej doświadczonych graczy Vive przyćmił jednak Darko Djukić.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
spoko22 Zgłoś komentarzWciąż czekam aż Petrovsky zagra taki mecz w barwach Azotów