Oto największe nadzieje polskich skoków narciarskich. Przyszłość jest w ich talentach!

Dawid Góra
Dawid Góra

Jakub Wolny 

O tym skoczku przed aktualnym sezonem w samych superlatywach wypowiadał się choćby Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Podobno w październiku przed startem Pucharu Świata osiągnął formę porównywalną z dyspozycją Kamila Stocha. Choć nie wszyscy eksperci zgadzają się z tą tezą, pewnym jest, że Wolny to wielki talent, z którego polskie skoki mogą mieć jeszcze dużo pożytku. Dla skoczka urodzonego w 1995 roku szczególnie udany był rok 2014, kiedy wywalczył dwa złote medale na mistrzostwach świata juniorów - jeden z drużyną, a drugi indywidualnie. 


Jak na razie w Pucharze Świata startował tylko w Zakopanem gdzie pierwszego dnia nie zakwalifikował się do konkursu głównego, a drugiego zajął odległe 45. miejsce. Sezon 2014/2015 miał przynieść wybuch formy Wolnego, jednak niezależnie od tego, jak dalej potoczyłaby się kariera młodego skoczka - nadzieje stłumiła kontuzja kolana, której nabawił się w finale letniej Grand Prix w Klingenthal. Teraz dyspozycję trzeba budować od nowa. Trzymamy kciuki za dobrze przepracowany okres letni.

Kogo można obecnie nazwać największą nadzieją polskich skoków narciarskich?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • kmic Zgłoś komentarz
    Ale stronnicza ta lista... jak można było pominąć największą nadzieję polskich skoków czyli Stefana Hulę? Powiedzmy wprost: mało kto z jego rocznika skacze tak jak on! W odróżnieniu
    Czytaj całość
    od innych naszych skoczków można go pochwalić za stabilność i regularność - wszystkie skoki oddaje mniej więcej takiej samej długości (bez względu na rozmiar skoczni). Redaktorze - opamiętaj się!
    • cop Zgłoś komentarz
      gamoń w okularach z play
      • --.night.-- Zgłoś komentarz
        a JĘDREK CURUŚ BUŁECKA CURUSIA BUŁECKI CURUŚ?