Vinales najszybszy, Lorenzo pasuje do Ducati, Rossi krytykuje silnik. Co wiemy po testach MotoGP?
Najszybszym zawodnikiem podczas obu sesji testowych był Maverick Vinales, co nie powinno być zaskoczeniem. Hiszpan już na słabszym motocyklu Suzuki potrafił osiągać dobre wyniki. Ze względu na kontrakt z dotychczasowym pracodawcą, Vinales nie może jednak komentować swoich pierwszych wrażeń dotyczących Yamahy.
Vinales najprawdopodobniej większość czasu spędził na motocyklu z 2016 roku. - Wywarł na mnie ogromne wrażenie. Był w stanie zejść z czasem do poziomu 1:29. To świetny wynik. Myślę, że to dla niego świetny debiut w nowym zespole - powiedział Valentino Rossi, któremu przypadła rola zawodnika, który będzie rozwijać motocykl na sezon 2017.
Tyle, że pierwszego dnia testów Rossi rozbił maszynę na rok 2017, a następnego musiał czekać na jej odbudowę. Włoch z pewnością pokonał mniejszą liczbę okrążeń niż planował zespół. Yamaha najwięcej zmian wprowadziła w ramie i silniku. - Pierwsze odczucia co do ramy są dobre, ale pokonałem na niej mało okrążeń, bo miałem upadek. Co do silnika, będąc szczerym, spodziewałem się czegoś więcej. Nie zachwycił mnie. Jednak to dopiero pierwszy etap jego ewolucji - powiedział 37-latek.