Żużel. Nawet najwięksi seryjnie przegrywali spotkania. Arged Malesa powtórzy ich wyczyn?
4. RKM Rybnik, 2004 r. - 7 porażek
Po niezwykle udanym sezonie 2003, RKM Rybnik pewnie zwyciężył w pierwszej lidze i awansował do Ekstraligi. Rybniczanie właściwie nie dokonali żadnych korekt w składzie a jedyną zmianą było pozyskanie Marka Lorama w miejsce Nickiego Pedersena. Ostatecznie zawodnicy, którzy osiągnęli bardzo wysokie średnie na drugim szczeblu rozgrywek, nie poradzili sobie na wyższym poziomie, a nie zawiódł tylko Mariusz Staszewski.
Zespół ze Śląska rozpoczął sezon od spotkania w Zielonej Górze. Mecz zakończył się nieznacznym zwycięstwem zielonogórzan (48:42). Najlepiej zaprezentował się Loram, zdobywca 13 punktów, a przyzwoity dorobek przywieźli Staszewski i Węgrzyk (po 9 pkt). Z bardzo dobrej strony pokazał się także Łukasz Romanek, wówczas jeden z najlepszych polskich młodzieżowców. Po takim wyniku goście mogli pozytywnie myśleć o dalszej części sezonu.
Jak się później okazało, do czasu pierwszego zwycięstwa była to ich najmniejsza porażka. W późniejszych spotkaniach nie tylko zawodzili na swoim torze, ale przede wszystkim fatalnie prezentowali się na wyjazdach. 27,31,20 - z takim zdobyczami punktowymi kończyli kolejne pojedynki. Co prawda kontuzji w pierwszym z tych meczów doznał Staszewski, ale to nie usprawiedliwia wysokich porażek. Na swoim obiekcie wyniki były trochę lepsze, ale i tak mieli problem ze zdobyciem 40 "oczek".
Przełom nadszedł dość niespodziewanie pod koniec maja, gdy RKM podejmował Apator Toruń, z którym dwa tygodnie wcześniej przegrał różnicą 50 pkt. Tym razem jednak cała drużyna pojechała niezwykle równo, nie mając żadnego zdecydowanego lidera, ale także właściwie żadnego słabego ogniwa. Najlepszy senior - Mariusz Staszewski - zdobył 10 punktów, a najsłabszy - Roman Povazhny - zgromadził 7 "oczek". Wynik 47:43 i upragniona wygrana wreszcie nadeszła.
Rybniczanie poszli za ciosem i zwyciężyli również w następnym spotkaniu z Polonią Bydgoszcz. Całą rundę zasadniczą zakończyli z trzema wygranymi i 7. miejscem. Niestety dla nich, w rundzie finałowej okazali się najsłabszą drużyną i spadli z Ekstraligi. Najwyższą średnią osiągnął Mark Loram (2,081) i Mariusz Staszewski (1,883), a w lidze, oprócz wcześniej wspomnianych zawodników wystąpił także Roman Chromik i Rafał Szombierski.