Żużel. Wygrzebali się z trudnego położenia i wykorzystali szansę. Niektórzy zrobili to w mistrzowskim stylu
Krzysztof Kasprzak (Polska) w 2012 roku w Cardiff - 7 punktów (0,3,0,2,2)
Przystąpił do zawodów w Walii w roli rezerwowego, zastępując kontuzjowanego Kennetha Bjerre. W ówczesnym sezonie Polak wywalczył awans do kolejnej edycji GP po tym, jak triumfował w Challenge'u w Gorican. Tuż przed tym sukcesem Kasprzak przyjechał na Wyspy i choć niewiele rzeczy zwiastowało udany wieczór, do kraju wracał w bardzo dobrym humorze. Był jednym z pięciu jeźdźców z dorobkiem 7 "oczek" po rundzie zasadniczej. Bezpośrednia wygrana z Martinem Vaculikiem pozwoliła awansować do półfinału. W nim niespodziewanie pokonał Emila Sajfutdinowa i Nickiego Pedersena. Potem wyprzedził go tylko Chris Holder.
CZYTAJ WIĘCEJ: Brakowało 600 tysięcy na budowę toru żużlowego w Świętochłowicach
-
Tomek z Bamy Zgłoś komentarzZ Emilem w Terenzano, to byl Don Bartolo Czekanski. Pomagal mu tak nieoficjalnie.