Żużel. Przestroga dla Platinum Motoru Lublin. "Dream teamy" nie zawsze sięgają po mistrzostwo Polski
Grupa Azoty Unia Tarnów w 2014 roku - brązowy medal
Spragnieni sukcesów czy w ogóle PGE Ekstraligi kibice w Mościcach zapewne wciąż nie mogą odżałować tego, co wydarzyło się blisko dekadę temu. Zniesiono wtedy zaprzeczający idei sportu KSM, a także zmniejszono elitę z dziesięciu do ośmiu drużyn. W Tarnowie nie pierwszy raz zdecydowano się na poważne wzmocnienie i obranie drogi w kierunku mistrzostwa. Do Unii z powrotem ściągnięto Grega Hancocka (jadącego w tamtym sezonie po złoty medal w GP), a znakomicie prezentowali się także Martin Vaculik, Janusz Kołodziej i Artiom Łaguta, którzy wraz z Amerykaninem uplasowali się w TOP7 pod względem średniej biegowej.
Jaskółki zakończyły rewelacyjną w swoim wykonaniu rundę zasadniczą z ogromną przewagą nad kolejną drużyną, tj. osiem punktów. Już na jej koniec zaczęły się poważne kłopoty z urazami. Dopadły one niemalże wszystkich seniorów i z takich prezentów skrzętnie w półfinale play-off skorzystał przeciwnik z Leszna. Unii pozostał dwumecz o brąz, który już w pełnym składzie, rozstrzygnęła na swoją korzyść. O pechu, jaki dopadł wówczas niezwykle szybkich i doskonale uzupełniających się tarnowian, wielokrotnie wspominał już trener Cieślak niemogący odżałować straconej szansy na sięgnięcie po mistrzostwo.Oni m.in. reprezentowali Tarnów w sezonie 2014: |
---|
Seniorzy: Krzysztof Buczkowski, Greg Hancock (GP), Janusz Kołodziej, Artiom Łaguta, Martin Vaculik + Juniorzy: Kacper Gomólski, Ernest Koza |
CZYTAJ WIĘCEJ: Ekspert ostrzega przed zmianą. "Po raz kolejny bawimy się prądem"
-
Möchomorek Zgłoś komentarz@lubilam tanczyc: Na pewno za takie wypowiedzi nikt nie będzie szanował ciebie. -- już pod śmietnik, tam twoje miejsce
-
lubilam tanczyc Zgłoś komentarzbędzie szanował jako MP.
-
Möchomorek. Zgłoś komentarz@SłonecznyWrocław: A czegoś się nażarłeś i tym się nakarmiłeś - ta karma do ciebie wróci ... to kara żeś wyżerał zimą słoninę sikorkom z karmników ha ha ha ha :D
-
r6 Zgłoś komentarzNa Spartę nie będzie mocnych w tym sezonie,być może Tai jest trochę słabszy ale piszczała też loty obniżył .
-
Möchomorek. Zgłoś komentarz:D . ja sie z tego normalnie śmieję :D
-
Ultra beka z gorzowiaczków Zgłoś komentarz@słoneczny jełop: Obys jutro dostał tygodniowej sraczki i nie zszedł ze sracza.
-
SłonecznyWrocław Zgłoś komentarzOby karma wróciła za te kupowanie medali przez Lublin i oby ten kilkuletni sztuczny twór nie zdobył nic.
-
Coper 1964 Zgłoś komentarzMoże być tak jak że Startą. Mieli pewne złoto rok temu. Kontuzje ich załatwily.
-
Kazimierz Klimek Zgłoś komentarzacha, zapomnieliscie napisac, ze co drugi rok Stal Gorzow, wbrew wszystkim prognozom - melduje sie w finale Wlasnie bedziemy miec kolejny rok parzysty
-
Kazimierz Klimek Zgłoś komentarzkonca ogarniaice temat. W zeszlym roku druuzyna numer 1 od samego poczatku byl Motor i rzeczywiscie sensacja bylo to, ze przegrali mecz u siebie z Wroclawiem, ale zlali pozniej Sparte we Wroclawiu. Jakos sobie nie przypominam oslabienia Sparty w PO, ale moze mam zla pamiec. Natomiast pamietam, jak po sezonie w roku 2020 trabiliscie, ze Unia Leszno stworzyla dream team na pokolenie, a wystarczylo, ze Kubera ze Smektala przekroczyli wiek juniora i okazala sie dziura. Motor jest zdecydowanym faworytem w sezonie 2024, ale chyba ten team zacznie sie wkrotce rozpadac, bo sie wszystko zacznie sypac. Ciekawe, kto wyhaczy Zmarzlika. Przyjemski z Cierniakiem "100% Motor" tez wkrotce zaczna szukac dla siebie innych gniazdek . Tylko wy bedziecie udawac zdziwionych. Brawo wy
-
zyga Zgłoś komentarzPanie Tomaszu, to co, jak sponsor daje to się odwrócić plecami i brać kevlary? Gdzie tu logika?
-
Fan Apatora Toruń i Stali Gorzów Zgłoś komentarzMotor Lublin nie ma szans na złoto max czwarte miejsce mistrzem zostanie Sparta Wrocław
-
KacperU.L Zgłoś komentarzCentrali rosną tak,że Rusiecki czasem w lustrze siebie nie poznaje jest w Apatorze który w swoim DNA posiada atak na Majstra lub jeśli Apatorowi to nie wyjdzie to nadzieja będzie w rotacyjnym komiku tym znawcy prawa który jeśli trzeba będzie znów wybierze skład sędziów bo tak mu się podoba i suweren który to wybrał pozamyka komu trzeba jadaczki.A,prezydent nic do tego nie ma bo to nie suwerena prezydent i podpis to on może sobie złożyć ale na karcie wędkarskiej.Proste.