Tegoroczny sezon należał do nich

Wojciech Ogonowski
Wojciech Ogonowski
Brat zastąpił brata na najwyższym stopniu podium - takimi słowami można podsumować to co stało w finale Indywidualnych Mistrzostw Rosji. Artiom Łaguta nie zdołał obronić złotego medalu, ale wywalczył go jego starszy brat Grigorij. Braci na podium zawodów w Togliatti przedzielił jedynie Renat Gafurow.

Można powiedzieć, że medale w finale IM Rosji (fotorelacja z zawodów TUTAJ) zostały rozdane już w pierwszym wyścigu. To w nim zmierzyli się wszyscy późniejsi medaliści, a popis jazdy - nie pierwszy już zresztą raz - dał Grigorij Łaguta, który na ostatnim okrążeniu przedarł się z trzeciego miejsca na pierwsze, wyprzedzając najpierw swojego brata, a następnie Gafurowa.

To co nie udało się Artiomowi Łagucie, na Wyspach Brytyjskich wyszło Scottowi Nichollsowi, który obronił wywalczone rok wcześniej mistrzostwo, a na swoim koncie ma już w sumie siedem tytułów indywidualnego mistrza kraju.

- To były fantastyczne zawody i nie mówię tego tylko dlatego, że wygrałem. Myślę, że dla fanów na stadionie, czy przed telewizorami, to było genialne widowisko - ocenił "Hot Scott".

Co ciekawe, kolejność biegu finałowego w Wolverhampton była taka sama jak przed rokiem. Srebrny krążek ponownie wywalczył Chris Harris, brązowy Tai Woffinden, a Edward Kennett tak jak i w 2011 roku z finału został wykluczony.

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (35)
  • BeKaeS Zgłoś komentarz
    Dla Vaculika zabrakło miejsca ?? dla zwycięzcy GP z Gorzowa... ciekawe...
    • szogun Zgłoś komentarz
      Jędrzejak-Plebiscyt-strona WTS-Głosować!
      • tomekdusan Zgłoś komentarz
        Jestem z Ostrowa i nie rozumiem was. Według was jeśli nie było golloba hampela kołodzieja to zawody sa nie ważne? może nasi prezesi ustanowią taki regulamin ze bez nich nie ma finału
        Czytaj całość
        IMP?
        • RECON_1 Zgłoś komentarz
          Spodziewalem sie troche wiecej w tym artykule
          • janek Zgłoś komentarz
            widzialem ten final wielokrotnie tomek mial super sprzet bardzo dobre starty i w tym finale jakby byl hampel i gollob to tez by wygral!!! mial caly sezon udany wspanialy waleczy zawodnik i ta
            Czytaj całość
            technika!!!
            • Tylko CKM Zgłoś komentarz
              Może rzeczywiście tytuł artykułu nie odzwierciedla jego zawartości, ale są tutaj też zawodnicy, którzy zasłużyli na stwierdzenie, że ten sezon należał do nich. Brakuje oczywiście
              Czytaj całość
              Nickiego, Kołodzieja, Vaculika i wielu innych świetnych zawodników. Artykuł artykułem, ale akcja Griszy po prostu mistrzowska. Walczak od startu do mety. Na taki żużel ludzie chcą chodzić. Pozdro z Częstochowy ;)
              • DamianCKM Zgłoś komentarz
                Daniel i Grisza szacun ;)
                • Gigant Zgłoś komentarz
                  Nie wiem co tu robi Pan, ktory symuluje po upadku tylko dlatego, ze jego druzyna przegrywa 5:1. To ma byc mistrz Polski?
                  • Af Zgłoś komentarz
                    Matej też świetny sezon,Gratulacje i żebyś zawsze był taki optymistyczny i uśmiechnięty.
                    • Af Zgłoś komentarz
                      Brawo Niels ten sezon należał do Ciebie we wszystkich ligach.Dzięki za wszystko!!!!!!!!!!
                      • Steve Rondel Zgłoś komentarz
                        Od kilku lat Indywidualne Mistrzostwa Polski tracą na renomie. Gollob już któryś sezon bojkotuje te rozgrywki a w ślad za nim idą kolejni. Daleki jestem od umniejszania sukcesu Jędrzejaka
                        Czytaj całość
                        jednak na jego tytuł należy patrzeć z przymrużeniem oka. Nie ze względu na brak w finale najlepszych zawodników ale na sposób w jaki do tego finału dotarł. A mówiąc szczerze były to drzwi kuchenne. Jędrzejak bowiem z kretesem odpadł już w ćwierćfinale gdzie zajmując dopiero 9 mce nie wywalczył nawet pozycji rezerwowego! Plaga kontuzji spowodowała, że wskoczył cudem do półfinału gdzie również nie błyszczał zajmując dopiero 6 miejsce. Jak to się ma choćby do sukcesu Kołodzieja z 2005 który to wygrał z kompletem punktów ćwierćfinał, następnie z kompletem punktów półfinał by w finale również z kompletem punktów zdobyć tytuł. A wszystko w najmocniejszej obsadzie! To był prawdziwy MISTRZ Polski, który w drodze po tytuł wygrał WSZYSTKIE wyścigi we wszystkich turniejach udowadniając, że jest najlepszy w kraju. Jędrzejak zaś tylko udowodnił że ma szczęście.
                        • polk_high Zgłoś komentarz
                          Wyścig co Grisza zrobił Artioma i Gafurowa kozacki! I jeszcze ten pełny stadion w Togliatti. Oby to Grand Prix było tam już w 2014 roku!
                          • PITER-TARNÓW Zgłoś komentarz
                            Ten artykuł jest bezsensu :)
                            Zobacz więcej komentarzy (8)