ENEA Ekstraliga: To były największe niespodzianki rundy zasadniczej
4. Betard Sparta Wrocław - Dospel Włókniarz Częstochowa 58:32
"Wrocław? Kandydat do spadku. Tai Woffinden? Co to za lider?" - większość kibiców sportu żużlowego w naszym kraju, właśnie tak postrzegała Spartan w kontekście sezonu 2013. Wrocław zaskakiwał z meczu na mecz i to coraz bardziej. 26-go maja doszło zapewne do jednej z największych sensacji w dziejach wrocławskiego klubu.
Mecz, który miał być spotkaniem na "styku", z niewielkim handicapem na korzyść zespołu gości, okazał się istnym pogromem.
Tai Woffinden i spółka spisywała się tego dnia wyśmienicie. Wielkie nazwiska ze strony Włókniarza Częstochowy, jak: Rune Holta (4+1), Emil Sajfutdinow (12+1), Grigorij Łaguta (8), czy Michael Jepsen Jensen (6+1) nie potrafiły w żadnym stopniu postawić się Spartanom. - Rozmiary porażki są haniebne - mówił po tym spotkaniu Paweł Mizgalski, prezes Dospel Włókniarza. - Nie łapaliśmy się na szprycę Tai'a - stwierdził z kolei Sajfutdinow. "Twierdza Breslau" obroniona, ale już niedługo potem padła, kiedy kontuzji doznał fenomenalny Woffinden.
Skrót meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news-
BYK Leszno Zgłoś komentarzZapomnieli o największej Leszno 75-0 Rzeszów :)
-
sympatyk zuzla Zgłoś komentarzRUNDA ZASADNICZA TO RUNDA ZASADNICZA NIE ZAWSZE MUSI BYĆ POWTÓRKĄ
-
SputniK.Z.G Zgłoś komentarzI to jest najpiękniejsze w tym sporcie,że takie ekipy skazywane na spadek potrafiły wygrywać mecze u tych,na pewno w PO.A,i pyszałki z tych klubów na necie trochę spokornieli.
-
smok Zgłoś komentarzCałkowicie zgadzam się z pierwszym miejscem, bo Leszno- Rzeszów nie liczę. To był szok!
-
radovan Zgłoś komentarzNo i LESZNO-RZESZÓW
-
ks vitold Zgłoś komentarzsię należy oczywista przy pięknym wsparciu Polon ii.