Greg Hancock władcą Antypodów. Wygrywał turnieje, czas na koronację
Dominacja Polaków na nowozelandzkim hipodromie
W 2013 roku rozstrzygnięcia w Auckland okazały się wprost wymarzone dla kibiców w Polsce, którzy nad ranem polskiego czasu mogli świętować wielki wynik Hampela i Golloba. Najlepsi polscy żużlowcy zajęli dwa pierwsze miejsce na podium, zdobywając do tego największą ilość punktów. Dzięki temu pierwszy raz w historii cyklu na czele klasyfikacji przejściowej po pierwszym turnieju w sezonie dwie czołowe lokaty zajmowali Biało-Czerwoni.
Początek turnieju nie zwiastował jednak tak udanego startu Hampela, który nie mógł odnaleźć należnej prędkości na bardzo długim, porównywanym do hipodromu torze w największym mieście Nowej Zelandii. Wpadki notował też Gollob, ale w najważniejszych gonitwach obaj prezentowali się zdecydowanie najlepiej z całej stawki. Trzeci z Polaków, Krzysztof Kasprzak spisał się słabiej, kończąc starty na trzynastym miejscu.
Drugi z rzędu finał i jednocześnie miejsce na podium w Auckland zaliczył Nicki Pedersen. Duńczyk po dwóch biegach był już jedną nogą pod prysznicem, ale od trzeciej serii zaczął wygrywać, ratując się ostatecznie przed brakiem awansu do czołowej ósemki. Hancock w trzecim turnieju pozaeuropejskim, trzeci raz był w finale, ale tym razem zakończył go na ostatnim miejscu. Upatrywany w roli faworyta do triumfu Darcy Ward po udanej rundzie wstępnej, musiał finalnie cieszyć się z piątej lokaty.
Grand Prix Nowej Zelandii 2013, Auckland:
1. Jarosław Hampel (Polska) - 15 (1,1,3,2,2,3,3)
2. Tomasz Gollob (Polska) - 15 (3,1,3,0,3,3,2)
3. Nicki Pedersen (Dania) - 12 (0,0,3,3,3,2,1)
4. Greg Hancock (USA) - 11 (3,3,1,1,1,2,0)
…
13. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 6 (0,3,2,1,0)
W kolejnym sezonie w "Stolicy Południowego Pacyfiku" doszło do zaskakujących rozstrzygnięć. Ku pokrzepieniu serc fanów w Polsce, podtrzymana została tradycja, że na końcowym podium staje jeden z Biało-Czerwonych. Słabszy dzień przytrafił się za to Amerykaninowi.
-
nikiStart Zgłoś komentarzGreg klasa sama w sobie
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzGreg wygra nie wygra zawody,wystarczy aby stanoł na pudle najniższym stopniu już medal ma.