Drużyna marzeń Ekstraligi. Ogień i woda na liderów, niespodzianki w drugiej linii
Andreas Jonsson
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto przed sezonem 2004 nie wróżył Polonii Bydgoszcz marnego losu. Gdy słynni bracia Gollobowie uwijali sobie nowe gniazdko w Tarnowie, Gryfy szykowały się do najtrudniejszego od lat sezonu. Oto bowiem na lidera drużyny zakontraktowano Andreasa Jonssona, młodziutkiego Szweda, który co prawda miał za sobą bardzo dobry, acz nie wybitny sezon. Nikt chyba nie spodziewał się, co nastąpi w kolejnych miesiącach. Jeśli ktoś, ot tak, z nadmiaru gotówki, postawił, że ten niespełna 24-letni następca Tony'ego Rickardssona zostanie najskuteczniejszym zawodnikiem polskiej elity, na koniec prawdopodobnie doprowadził do płaczu bukmachera, a sam wygrzewa się dziś na jakichś słonecznych wyspach sącząc drinki z palemką.
Jonsson z sezonu 2004 to idealny trzeci prowadzący parę Drużyny marzeń Ekstraligi. Niezawodny, trzaskający komplet za kompletem, zawsze uśmiechnięty, jeden z głównych inżynierów team-spirit, gdziekolwiek by się nie pojawił. A do tego niezwykle lojalny - bo gdy trzy lata później Polonia ostatecznie okazała się być najsłabszą drużyną Ekstraligi, nie opuścił tonącego okrętu i jak przykładny kapitan został na pokładzie, ratując całą załogę z opresji.
-
Ptasior Zgłoś komentarza Nikiego to chyba nikt w drużynie nie chce za bardzo mieć tak jak i Gollob na dzień dzisiejszy to cień zawodnika. Ogólnie dziwna zabawa.
-
Daniel Kuklewski Zgłoś komentarzMax Drabik
-
elvis Zgłoś komentarzzestawienie bez tonego? żart?
-
cmietek Zgłoś komentarzDudek w drużynie marzeń
-
Coventry Bees Zgłoś komentarzRazi w oczy brak Jerzego Mordela w tym zestawieniu
-
BallyBóg Zgłoś komentarza gdzie adams najlepszy rzemieslnik ligowy? gdzie crump? gdzie rickardson? za to jonsson?!!! to jakis zart???
-
Maku Zgłoś komentarzPatryk Dudek
-
Radosny Tata Przemek Polus Zgłoś komentarzstarcie Emil i Nicki, Nicki z Piterem ( szczególnie na torze w Czewie) to jechali bardzo dobrze. We wcześniejszych klubach, owszem, Nicki mółg jechać parą, ale wtedy każdy bieg kończyłby się podwójną porażką. Może odrobinę obiektywizmu.
-
Bezwzględny Zgłoś komentarzKtoś tu chyba zapomniał, że Piotr już nie jest juniorem.
-
spajderdog Zgłoś komentarza Gdzie Tony Rickardsson czy Hans NIelsen ?
-
zawsze za apatorem Zgłoś komentarzAdams na Andreasa Protas za Pawlickiego