Śmierć, dziwne decyzje prezesów i porażki. Zaskakujące zmiany trenerów w historii

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Czernicki o krok od złota we Wrocławiu

Żużlowcy Atlasa Wrocław sezon 1999 rozpoczęli z Zenonem Plechem jako trenerem. Władze klubu nie były jednak zadowolone z wyników osiąganych przez zespół. Dodatkowo mieli za złe Plechowi, że pracę w stolicy Dolnego Śląska łączy z komentowaniem spotkań w telewizji. Drogi obu stron w końcu się rozeszły, a jego następcą został Czesław Czernicki.

Czernicki wprowadził wrocławian do fazy play-off z czwartej pozycji i w półfinale rozgrywek trafił na faworyzowaną Polonię Bydgoszcz. W pierwszym meczu Atlas przegrał 40:50, ale w rewanżu bydgoszczanie nie mogli skorzystać z usług kontuzjowanych Tomasza Golloba i Piotra Protasiewicza. W efekcie drużyna z Wrocławia wygrała 53:36.

W finale rywalem Atlasa była Polonia Piła. Dwumecz miał niezwykle wyrównany przebieg. Na własnym torze ekipa z Wrocławia wygrała 48:42, by w rewanżu przegrać w Pile 41:49. Cieniem na tamto spotkanie kładzie się postawa Jasona Crumpa, który odmówił przyjazdu na finałowe starcie w Pile. Pomimo zdobycia srebrnego medalu DMP, w kolejnym sezonie Czernicki nie pełnił już funkcji szkoleniowca we Wrocławiu.

Czy Get Well Toruń utrzyma się w PGE Ekstralidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
  • SpasionyKot Zgłoś komentarz
    Trochę autor wybiórczo potraktował temat. Mi na myśl przychodzi Roman Jankowski w Falubazie w 2005 roku. Jarosław Szymkowiak to samo. Ciekawa historia była też ze Zbigniewem Jąderem
    Czytaj całość
    bodajże w sezonie 1999.
    • Pietryga Zgłoś komentarz
      Nic nie jest jeszcze przesądzone, dopóki motocykle są na torze.
      • Adam Jozefczak Zgłoś komentarz
        " W roku 2000 we Wrocławiu postawiono na Tommy'ego Knudsena. Liczono wtedy, że Duńczyk, który przez lata był trenerem Sparty, świetnie odnajdzie się w roli szkoleniowca." - tylko ja tutaj
        Czytaj całość
        czegoś nierozumiem...? :D
        • przemek76 Zgłoś komentarz
          showman, małpa skacząca po bandzie, ma parcie na szkło, ale wyniki zajebiste: 3 mecze i 3 w plecy, ale wszyscy pier.... że tchnął coś w drużynę, ja leje ze śmiechu, a toruń się
          Czytaj całość
          zbłaznił takiego czuba zatrudniając
          • Zawsze My Zgłoś komentarz
            "Pod jego wodzą klub z grodu Kopernika może przegrać wszystkie mecze, a i tak utrzyma się w PGE Ekstralidze." czyli to już przesądzone...