Bukmacherskim okiem, czyli kogo w 2. kolejce PGE Ekstraligi typują specjaliści
Get Well Toruń vs Betard Sparta Wrocław
Typ LV BET: 44:46
Torunianie już od początku sezonu mogą mówić o wielkim pechu, fatalny upadek Jasona Doyle'a w meczu w Gorzowie, problemy osobiste Chrisa Holdera, dodatkowo nie widać by któryś z reszty zawodników był u progu sezonu w wielkiej formie. W awizowanym składzie jest Doyle, wskoczyć ma też i Holder, jednakże przed meczem ze Spartą kolejny już raz u torunian jest wiele znaków zapytania.
Mimo remisu z Lesznem więcej optymizmu widać po stronie wrocławskiej, dobrze wygląda jazda Taia Woffindena, Macieja Janowskiego czy Vaclava Milika. Swoje punktu dorzucą na pewno też Maksym Drabik oraz Max Fricke. Na ten moment lepiej wygląda drużyna wrocławska która na tle potężnego rywala z Leszna radziła sobie całkiem dobrze.
Typ Milenium Zakłady Bukmacherskie: 45:45
Spotkanie z największą ilością niewiadomych. Jak forma Doyle’a po upadku w Gorzowie, jak skończy się saga z Chrisem Holderem którego brakuje w awizowanym zestawieniu ale ma pojawić się w Toruniu? Zapewne sytuację tą zechcą wykorzystać wrocławianie którzy na inaugurację stracili punkty na własnym stadionie. W zeszłym roku na Motoarenie triumfowali goście 49-41 jednak od tamtego czasu w ekipie torunian zaszły spore zmiany.
Typ STS: 46:44
Drużyna toruńska to wiele niewiadomych: Jason Doyle jest po groźnym upadku w pierwszej kolejce, Niels Kristian Iversen - mimo doświadczenia wielu lat jazdy na torze - słabo zaprezentował się w Gorzowie, Rune Holta jeździ w kratkę. Kluczem do sukcesu mogą być punkty Paweła Przedpełskiego, lecz on nie jest w najwyższej dyspozycji.
Drużyna z Wrocławia również ma swoje problemy i bez punktów Andrzeja Lebiediewa, czy Maxa Fricke może być ciężko. Ciekawe, jaką postawę zaprezentuje Maksym Drabik, który w poprzedniej kolejce zaliczył lekki falstart. Wszystko to zapowiada wyrównany mecz, a o końcowym sukcesie zadecydują detale. I choć to mecz trudny do typowania, stawiamy na minimalne zwycięstwo Torunian.
Typ Superbet: 44:46
W pierwszej kolejce przeciwko leszczynianom, doskonale w szeregach wrocławian spisywali się Janowski, Woffinden, Milik, którzy nie mieli zbyt wiele czasu by przed sezonem potrenować na domowym torze. Gdyby tylko Maksym Drabik nieco szybciej spasował swój motocykl lub Andrzej Lebiediew zaliczył chociaż jeden udany bieg, to byliby zwycięzcami ostatniego meczu.
ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczuNatomiast torunianie o otwarciu sezonu chcieliby jak najszybciej zapomnieć, porażka z gorzowianami była sromotna, głównie za sprawa wypadku Jasona Doyla już w pierwszym wyścigu. Niestety żaden z jego kolegów nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z gorzowianami. W obliczu dobrej dyspozycji wrocławian i niepewnej formy drużyny z Torunia, wskazujemy na wynik w okolicach remisu lub minimalnego zwycięstwa drużyny gości.