Żużel. Transfery. Australijczycy we Włókniarzu nie zawodzą. Jason Doyle skazany na sukces

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch
Na zdjęciu: Ryan Sullivan

Ryan Sullivan 

Sylwetki tego pana nie trzeba kibicom żużla przybliżać, bo Sullivan to jeden z najwybitniejszych australijskich zawodników. We Włókniarzu spędził aż sześć sezonów, które były wypełnione sukcesami po brzegi. Prowadził zespół do Drużynowego Mistrzostwa Polski (2003), wicemistrzostwa kraju (2006), dwukrotnie sięgał z nim po brązowe medale (2004, 2005), razem z Lwami zdobył też Klubowy Puchar Europy (2004).

Niemalże w pojedynkę utrzymał drużynę w 2001 roku, kiedy to był na ekstraligowych torach nie do zatrzymania. Był to jego debiutancki sezon w ekipie z Częstochowy, do której trafił z... Torunia. Teraz właśnie stamtąd do Włókniarza przychodzi Jason Doyle. W Częstochowie nie mieliby nic przeciwko, aby nawiązał on do historii swojego rodaka i zakotwiczył przy Olsztyńskiej na dłużej, sięgając przy tym po trofea.

Czytaj również: Speed Car Motor chciał Jasona Doyle'a

Czy z Doyle'em w składzie Włókniarz zdobędzie medal DMP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (10)
  • Drabson Zgłoś komentarz
    A Todd Wiltshire! To też historia Włókniarza
    • Jack Daniels - RSKŻ Zgłoś komentarz
      "Częstochowianie zmietli rywali w pył i wygrali rozgrywki nie zaznając żadnej porażki" To 1999 roku? Polecam zweryfikować.
      • TYLKO GKM Duraj81 Zgłoś komentarz
        "Australijczycy u nich nie zawodzą" i raider w kevlarze Get Well:-) Już myślałem, że chodzi o Holderów
        • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
          Jeżeli Lwy podbiły stawkę jaką dawał Lublin ,nie ma co przesądzać gdyż każdy zawodnik,,pracownik,, pójdzie tam gdzie za ta samą pracę dostanie większe pieniądze,Narodowy będzie
          Czytaj całość
          miał większe pole manewrów w układaniu składu .Oraz przy sprzyjającym losie pewniejsze wejście do ,,PO,,
          • yhym1920 Zgłoś komentarz
            Czyżby ktoś "przypudrowal" nosek za mocno?
            • banita Zgłoś komentarz
              Redaktorku, czy ciebie czasem pendolino nie trafiło?!
              • kocham Ostafińskiego Zgłoś komentarz
                Makuch, coś ty tu wypłodził? Doyle skazany na sukces bo inni z Australii byli we Włókniarzu zajēbiści? A co ma piernik do wiatraka? Jak to jeszcze z tą zajebistością? Z pięciu trzech
                Czytaj całość
                to tylko epizody z pojedynczymi meczami, jeden w niższej lidze sezon i tylko jeden znaczący. Jak kocham Ostafińskiego, odwaliłeś jakąś manianę z tym newsem.