Żużel. Przed nimi sezon prawdy. Niektórym już nikt może nie zaufać

Dawid Borek
Dawid Borek

Peter Kildemand 

Ostatnie lata w PGE Ekstralidze były dla niego fatalne. Już przed minionym sezonem wielu dziwiło się, że były stały uczestnik zdecydował się na dalsze ściganie w elicie, że nie wybrał jazdy na jej zapleczu. Kolejny raz tego błędu nie popełnił, w końcu zszedł do Nice 1.LŻ. Podpisał kontrakt ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk.

- Przede wszystkim czułem, że to jest ten moment w którym powinienem pójść ligę niżej, do Nice 1.LŻ. Chcę ustabilizować swoją formę i wygrywać biegi. Za mną bardzo trudne lata i bardzo potrzebuję stabilizacji. Wiem, co robię - mówił Kildemand, który w Nice 1.LŻ chce odzyskać radość z jazdy.

A co, jeśli to się nie stanie i Duńczyk nadal będzie cieniował? Oczywiste jest, że wtedy drzwi do PGE Ekstraligi będą dla niego zamknięte. Ale i w Nice 1.LŻ może mieć problem ze znalezieniem pracodawcy, bo zaufać żużlowcowi, który notuje regularny zjazd, nie jest przecież łatwo.

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • Nίghtmare Zgłoś komentarz
    i jeszce cos po co polecacie piłke zakopanom i miszczuf mma ... jak bende hciał to se tam pujde a tu jest ŻUŻEL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    • esoxtal Zgłoś komentarz
      Kasprzaka brakuje
      • Nίghtmare Zgłoś komentarz
        a to cza na 7 stron rosrzucić? ... nawet nie czytam bo mnie nie interesujom - kliki!!!!! po co piszecie w topiku nastawionym na klikanie stron? ... gupie jesteśta?
        • yes Zgłoś komentarz
          Czy teraz SF będą każdy tytuł o żużlu zaczynały od informacji, że żużel jest żużlem?
          • kibic_UT Zgłoś komentarz
            Hehehe, ale się ubawiłem, w zeszłym roku to wielu się dziwiło, ale nie temu że Kildemand zdecydował się nadal ścigać w elicie tylko temu, że w elicie znalazł się jeszcze ktoś kto w
            Czytaj całość
            niego uwierzył.... Teraz już się frajer w elicie nie znalazł, więc niby cytowanie Kildemanda "czułem że to jest ten moment w którym powinienem pójść ligę niżej" jest mocno na wyrost... to na pewno nie była jego decyzja, po prostu musiał w końcu zejść ligę niżej.