Żużel. Legendy Stadionu Śląskiego. Jerzy Szczakiel, Zenon Plech i inne wielkie tuzy światowego speedwaya
Na chorzowskim obiekcie w zawodach rangi mistrzostw świata triumfował zarówno w rywalizacji indywidualnej, jak i drużynowej. Zaczęło się od 1974 roku i finału Drużynowych Mistrzostw Świata. Obok Collinsa autorami zwycięstwa Wielkiej Brytanii byli: John Louis, Dave Jessup, Malcolm Simmons i rezerwowy Ray Wilson. Srebro przypadło Szwedom, brąz Polakom, a poza podium zmagania ukończył Związek Radziecki. Collins i Louis zgarnęli po 12 punktów, prowadząc Lwy Albionu do czwartej z rzędu wygranej w DMŚ.
W 1976 roku 22-letni wtedy Brytyjczyk okazał się natomiast najlepszy w jednodniowym finale w jeździe indywidualnej. Świetna postawa przez całe zawody i tylko jeden stracony punkt - w ostatniej serii z Ivanem Maugerem. Co ciekawe, Collins ścigał się też w Chorzowie przy okazji finałów trzy lata wcześniej i trzy lata później, ale spisał się w nich przeciętnie. W pierwszym z nich był dwunasty, w drugim jedenasty. Niemniej jego wspomniane wyczyny są tym szczególne, że osiągane w bardzo młodym wieku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Adam Pawliczek - waleczny zawodnik, ale przede wszystkim dobry człowiek
-
Penhall Zgłoś komentarzCałe zawody to popis dwóch Aktorów Plecha i Penhalla.
-
KSFZ Zgłoś komentarzGdyby Plechowi przyznali wtedy 3 pkt a nie 2 jechał by razem ze Szczakielem i Maugerem o złoto.Popieprzony regulamin.