Żużel. Jak radzili sobie beniaminkowie w ostatnich kilku sezonach ekstraligi?
Michał Juraszek
2016 - PGG ROW Rybnik
W zbliżających się rozgrywkach, podobnie jak w 2016 roku, beniaminkiem będzie PGG ROW Rybnik. Fani "Rekinów" z całą pewnością życzyliby sobie powtórki z tamtego sezonu, bowiem drużynie udało się stosunkowo spokojnie utrzymać w ekstralidze. Ich liderem był znienawidzony dziś przez rybnickich kibiców Grigorij Łaguta, który osiągał średnio 2,214 pkt/bieg, a pozytywnie zaskakiwali również Rune Holta i Max Fricke. Do tego mogli oni liczyć na przyzwoite występy juniora - Kacpra Woryny, który regularnie dokładał po kilka ważnych punktów w meczu. To wszystko złożyło się na 6. miejsce w tabeli i 12 oczek. Istotne były także aż 3 zdobyte bonusy.
6. miejsce, 12 punktów, bilans 4-1-9, 3 bonusy, małe punkty: -59
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
-
RECON_1 Zgłoś komentarzNajlepszym beniaminkiem to była Unia Tarnów która potrafiła jako beniaminek zdobyć DMP :) nikt tego raczej już nie przebije.
-
Anastazy Zgłoś komentarzMotor roz.... System na pohybel czarnym i czerwonym aż dębowe zgniło w barażu .
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzjeżeli mu się uda co spadł z ligi lub takich zawodników co nikt nie chce .Tak to wygląda z każdym sezonem.
-
Angrift Zgłoś komentarzMielimy tematy mielimy,do sezonu dociągniemy.
-
yes Zgłoś komentarzW 2014 Wybrzeże zaczęło od wygranej z Toruniem. "Pierwsze koty za płoty" nie przyniosły Wybrzeżu szczęścia.
-
Kung Lao Zgłoś komentarzJak to nie było nikogo kto wierzył w utrzymanie Motoru!!! Ja byłem!!! i tysiące innych Lubelaków...