Żużel. Zagraniczne legendy Orła. Sam Ermolenko imponował nie tylko na torze

Przemysław Bartusiak
Przemysław Bartusiak
Henrik Gustafsson

Simon i Henrik Gustafssonowie

Witold Skrzydlewski po zaangażowaniu się w czarny sport, na początku skupił się na przywróceniu ładu i porządku w łódzkim klubie. Gdy udało mu się przywrócić wiarygodność, postanowił skupić się na awansie do I ligi. Przez kilka lat ta sztuka mu się jednak nie udawała.

Wszystko miało zmienić się w 2009 roku, a wydatnie miał w tym pomóc klan Gustafssonów. Simon uczył się żużlowego rzemiosła pod okiem utytułowanego ojca – Henrika. Na początku sezonu dwukrotny drużynowy mistrz świata pomagał synowi jedynie w parku maszyn. Z biegiem czasu w drużynie doszło do przetasowań, a ojciec z synem wspólnie zdobywali punkty dla drużyny.

Orłowi nie udało się zrealizować przedsezonowego celu w postaci awansu do I ligi. W finale skuteczniejsza okazała się drużyna z Miskolca, a duży wpływ na to miała słabsza niż zwykle postawa dwójki Szwedów. Simon Gustafsson jako junior był wtedy najskuteczniejszym zawodnikiem w drugiej lidze, co zaowocowało kontraktem z ekstraligową drużyną z Gorzowa Wielkopolskiego. Wraz z odejściem z Orła zniknęła jego imponująca forma. W 2012 roku powrócił na kilka spotkań do Łodzi, jednak w niczym nie przypominał zawodnika z sezonu 2009.

Co ciekawe Simon Gustafsson w pewnym momencie łączył jazdę na żużlu z prowadzeniem firmy, która zajmowała się projektowaniem stron internetowych. W pewnym momencie powrócił do czarnego sportu jako specjalista od spraw… marketingu w Indianernie Kumla.

CZYTAJ TAKŻE: Lwim pazurem: Niech się Orzeł nie denerwuje. Oni też skorzystają na odejściu Kędziory

Czy Rohan Tungate zostanie legendą Orła?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Nikola Rospęk Zgłoś komentarz
    Zapomniano o Charlie Giedde.Charlie naszym przyjacielem jest, Charlie naszym przyjacielem jest...tak w Lodzi spiewali kibice po kazdym jego wygramym wyscigu.Troche czasu uplynelo i zapomnieli o
    Czytaj całość
    przyjacielu
    • Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarz
      "Ermol" raczej bardziej będzie mi się kojarzył z bydzią.