Żużel. Wychowanek znaczy kapitan. Taki lokalny trend występuje w większości drużyn PGE Ekstraligi

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Kacper Woryna (PGG ROW Rybnik)

Wielka nadzieja żużlowego Górnego Śląska i człowiek, bez którego "papa" Krzysztof Mrozek nie wyobraża sobie ROW-u. Choć Woryna skończy w tym roku dopiero 24 lata, ma w macierzystym klubie status niemal "nietykalnego". Najlepszy na torze, najważniejszy w talii kolejnych trenerów, najbardziej podziwiany i lubiany przez lokalnych kibiców. Kapitan od 2018 roku, który cały czas prze do przodu, czyni postępy (dowodem miniona edycja SEC, gdzie defekt zabrał mu medal) i który na ten moment nie chciałby się ruszać z Rybnika.

Czy popierasz wybór wychowanka na kapitana drużyny żużlowej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • Kazimierz Klimek Zgłoś komentarz
    Gratulacje dla Lublina za wybor Griszy Laguty na kapitana druzyny to prawdziwy Krysztal jeszcze dodatkowo powinien byc jakis patron druzyny najlepiej Wladimir Putin albo sejmik lubelski ze
    Czytaj całość
    swoja uchwala "strefa wolna od LGBT"
    • mrfreeze Zgłoś komentarz
      Falubaz DMP 2020.
      • Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarz
        Wychowanek klubu kapitanem jak najbardziej.
        • Henryk Zgłoś komentarz
          Pan Piotr Protasiewicz Kapitan Falubazu to jest to.