Żużel. Grand Prix. Co za tuzy! Takie rzeczy potrafili tylko najwięksi. Zmarzlik w tym też dorównał Gollobowi

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Greg Hancock (USA) - 2011

O jego sportowej długowieczności można byłoby pisać książki. Między pierwszym a drugim tytułem Amerykanina minęło aż czternaście lat (nikt wcześniej tak długo nie czekał na ponowny triumf w IMŚ), a to, w jakim stylu udało mu się sięgnąć po złoto w 2011, musiało budzić wielki podziw. Hancock okazał się najlepszy, mając na koniec aż 40 punktów zapasu nad drugim Andreasem Jonssonem. Był po prostu najrówniejszy i najszybszy. Został wtedy najstarszym czempionem w historii, przebijając pod tym względem Ivana Maugera z 1979 roku.

Pozycja Punkty Turnieje Finały (podium) Triumfy
1. 165 11 6 (6) 4 - Praga, Cardiff, Vojens, Gorzów

   CZYTAJ WIĘCEJ: Obolały Zmarzlik słuchał motocykli tak, jak rok temu. Tytuł dedykuje rodzinie

Czy w najbliższych pięciu latach ktoś dorówna Tony'emu Rickardssonowi w liczbie wygranych w jednym sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)