Euro 2016: oto najwięksi pechowcy w historii polskiego futbolu
Maciej Kmita
Kto wie, czy Biało-Czerwoni nie zdobyliby w 1974 roku mistrzostwa świata, gdyby Kazimierz Górski miał do dyspozycji Włodzimierza Lubańskiego. Gwiazdor Górnika Zabrze i reprezentacji Polski Weltmeisterschaft oglądał tylko w telewizji w czasie rehabilitacji po kontuzji kolana, której doznał w meczu el. MŚ z Anglią w Chorzowie (2:0). Zdobył wtedy drugą z bramek dla Polski, ale murawę opuścił przed końcowym gwizdkiem po faulu Roya McFarlanda.
ZOBACZ WIDEO Rzadki uraz Macieja Rybusa. Operacja niemal pewna (źródło TVP)O powrót do zdrowia Lubański walczył niespełna dwa lata, ale nigdy już nie odzyskał dawnej formy. W reprezentacji Polski zagrał potem jeszcze tylko 13 razy. Mimo to jest najlepszym strzelcem w historii polskiej drużyny narodowej: w 75 występach zdobył 48 bramek. Udało mu się wystąpić na MŚ 1978.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (10)
-
Gaizka Zgłoś komentarzPrzecież ci piłkarze mieli farta, że nie brali udziału w tych kompromitacjach, a nie pecha.
-
Marta Jastrzębska Zgłoś komentarzpostąpią jak w latach poprzednich
-
Marta Jastrzębska Zgłoś komentarzSZKODA DAWIDOWICZA
-
RUNner Zgłoś komentarzczego szybko wrócić pod swoje pole karne. Moim zdaniem jest to duże osłabienie dla naszej kadry.
-
Tom-Ek Zgłoś komentarznie dowiedzialem sie nic, procz tego, ze mial kontuzje.
-
Stevie Wonder Zgłoś komentarzLubański? - łza w oku się kreci! Jak długo mamy czekać na jego następcę?!