To był ich czas. Najwięksi wygrani w 2018 roku w koszykówce

Jakub Artych
Jakub Artych

Kamil Łączyński, Mateusz Kostrzewski, Krzysztof Sulima, Dariusz Wyka

Dla wielu polskich zawodników był to niezwykle udany rok. Za każdym razem poskutkowało to powołaniem do reprezentacji Polski czy sukcesami na krajowym podwórku. Wybraliśmy łącznie czterech graczy, którzy zasłużyli na szczególne wyróżnienie: Kamila Łączyńskiego, Mateusza Kostrzewskiego, Krzysztofa Sulimę czy Dariusza Wykę.

Wielkie słowa uznania należą się pierwszemu z nich. Kapitan Anwilu Włocławek grał doskonale szczególnie w finale EBL. Kreował partnerów, trafiał najważniejsze rzuty w meczach - bez dwóch zdań to była jego seria. 10,8 punktu i 4,8 asysty na mecz - to średnie Kamila Łączyńskiego z finałowych meczów.

Szybką karierę robi Dariusz Wyka, który jeszcze w 2016 roku grał w I lidze a teraz został powołany do reprezentacji Polski. Z powodu kontuzji, nie mógł jednak zadebiutować w kadrze Mike'a Taylora.

Najlepszy sezon w karierze zanotował Mateusz Kostrzewski, który był podporą BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. Świetne mecze i wicemistrzostwo Polski spowodowały, iż Kostrzewski zapracował na transfer do Anwilu.

Czy 2019 rok będzie dla polskiej koszykówki jeszcze lepszy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • edekmalina Zgłoś komentarz
    A dlaczego Taylor jest wygranym tego roku? Bo przestał na siłę powoływać i grać na Karnowskiego..
    • szyna83 Zgłoś komentarz
      Anwil pewnie ograł we finale BM slam stal 4-2. Pewnie to by było 4-0 ewentualnie 4-1. Tym bardziej, że wszystkie mecze oprócz ostatniego były na styku.