Rekord świata w maratonie wisi w powietrzu. Berlin to najlepsze miejsce, by go pobić
9) Wilson Kipsang (Kenia) - 2:03:23 (2013 r.)
Makau dzierżył rekord przez dwa lata. Stracił go na rzecz rodaka Wilsona Kipsanga, który poprawił jego osiągnięcie o 15 sekund.
Kipsang zaimponował kapitalną końcówką - dwa ostatnie kilometry pokonał grubo poniżej trzech minut (2:48 i 2:53). Niestety nie obyło się bez skandalu.
Dbający o porządek Niemcy nie upilnowali mężczyzny, który przeskoczył przez barierkę i wpadł na metę tuż przed świętującym Kipsangiem. To była rysa na wizerunku słynących z doskonałości organizatorów berlińskich zawodów. Policja aresztowała intruza (okazało się, że to 35-letni Włoch o imieniu Daniele), który był recydywistą. Tydzień wcześniej wbiegł na murawę w meczu piłki nożnej w Hanowerze.
Na szczęście Kipsang potraktował całą sprawę z humorem. - Nie do końca to zrozumiałem, myślałem początkowo, że to ktoś z organizatorów. Ukończyliśmy ten bieg razem - mówił Kenijczyk.
-
yes Zgłoś komentarzwynosił 26 mil 385 jardów, czyli w przeliczeniu na kilometry - 42,195 km"