Mundial 2018. Polacy, zagrajcie jak za dawnych lat
4. Rok 1982: Polska - Francja 3:2
Kadra Antoniego Piechniczka nie weszła do finału, bo Paolo Rossi zepchnął ją do spotkania o trzecie miejsce. Polacy nie czuli jednak aż takiego niedosytu jak Francuzi. Trójkolorowi wzięli udział w piłkarskim horrorze w Sevilli. Chamstwo Haralda Schumachera, nieprzytomny Patrick Battiston, dogrywka, sześć bramek i porażka po rzutach karnych. Trener Michel Hidalgo zrezygnował z niektórych wycieńczonych i rozgoryczonych liderów, postawił na zmienników, którzy bynajmniej nie odstawali znacząco od pierwszej jedenastki.
Francuzi ostrzeliwali Józefa Młynarczyka, nasz bramkarz troił się między słupkami, ale już w 13. minucie przepuścił chytre uderzenie Rene Girarda. Riposta przyszła jeszcze przed przerwą. Andrzej Szarmach wyrównał po kapitalnym woleju. Po golu nie okazywał radości, bardziej manifestował swoje niezadowolenie z decyzji Piechniczka, który z sobie tylko znanych względów przed półfinałem odesłał go na trybuny. Chwilę później Stefan Majewski wykorzystał błąd golkipera i głową skierował piłkę do siatki.
Bramkarz Castenada został jeszcze myślami w szatni, bo tuż po przerwie Janusz Kupcewicz wykorzystał jego fatalne ustawienie i pokonał go sprytnym strzałem z rzutu wolnego. Odpowiedź Couriola nic nie zmieniła, Polacy otrzymali medale z rąk... kapitana Władysława Żmudy. Ówczesny prezydent FIFA Joao Havelange podał tacę z krążkami i usunął się w cień. W ten sposób ponoć zamanifestował przeciwko trwającemu w Polsce stanowi wojennemu.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Nawałka nie wykluczył występu Glika. "Albo jest źle w obronie, albo stał się cud"Polska - Francja 3:2
0:1 - Rene Girard 13'
1:1 - Andrzej Szarmach 41'
2:1 - Stefan Majewski 45'
3:1 - Janusz Kupcewicz 47'
3:2 - Alain Couriol 72'