Raport z kadry: to był czarny weekend reprezentantów Polski, ale są też dobre wiadomości

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Odrodzenie Bereszyńskiego, kontuzja Rybusa

Najważniejszą informacją weekendu jest kontuzja Macieja Rybusa, przez którą obrońca Lokomotiwu Moskwa może opuścić mecze z Armenią i Czarnogórą. Reprezentant Polski urazu mięśnia nabawił się w trakcie czwartkowego spotkania Pucharu Rosji z Kryljami Sowietow Samara i nie wystąpił w niedzielnym meczu ligowym z FK Rostów.

- Poczułem ukłucie, wiedziałem, że coś jest nie tak. Nie mieliśmy więcej zmian, walczyliśmy o awans, ostatecznie się nie udało, a ja przypłaciłem jeszcze to spotkanie urazem. Badania wykazały naderwanie mięśnia dwugłowego. Dostałem zastrzyki ze swojej krwi, teraz mam zabiegi, nie trenuję. Musimy poczekać, co dalej. Walczę z czasem - powiedział Rybus "Przeglądowi Sportowemu".

Ewentualna absencja Rybusa byłaby dużym problemem dla reprezentacji Polski. Artur Jędrzejczyk jest w słabej formie, a Rybus w ostatnim spotkaniu z Kazachstanem (3:0) w dobrym stylu zastąpił kapitana Legii Warszawa.

Dobre wieści płyną za to z Italii. Bartosz Bereszyński utarł nosa włoskim mediom, które przed startem sezonu wieściły jego rychły koniec w Sampdorii Genua. Owszem, po letniej przerwie Polak wylądował na ławce rezerwowych, ale odzyskał miejsce w "11", a w niedzielnym meczu z Milanem (2:0) był jednym z najlepszych zawodników na placu.

ZOBACZ WIDEO Sampdoria ograła Milan, cały mecz Bereszyńskiego. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

"Bezpieczny i stabilny zarówno w obronie, jak i w ataku. Skała" - tak jego grę skomentował portal calciomercato.com. "Rodriguez nie potrafił przy nim rozwinąć skrzydeł. Szybki jak pociąg, a do tego bezlitosny. W drugiej połowie utrzymywał kontrolę i był precyzyjny" - to z kolei ocena portalu sampanews24.com.

Tradycyjnie w pełnym wymiarze czasowym wystąpili Kamil Glik i Marcin Kamiński. Warto odnotować, że ten pierwszy już po raz czwarty w sezonie znalazł się w "11" kolejki Ligue 1 według "L'Equipe". Z kolei Łukasz Piszczek w meczu z Borussią Moenchengladbach (6:1) zagrał do 69. minuty. Trener Peter Bosz postanowił oszczędzić doświadczonego Polaka i ściągnął go z boiska, gdy Borussia Dortmund prowadziła już 5:1.

Tomasz Kędziora natomiast wrócił już na Ukrainę po chorobie, przez którą musiał zostać w Polsce dłużej po ostatnim zgrupowaniu kadry, ale mecz z Weresem Równe obejrzał z ławki rezerwowych. Były kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski może mówić o sporym pechu, ponieważ w ciągu miesiąca nie pojawił się na boisku ani razu. Ostatni występ zaliczył 24 sierpnia w el. Ligi Europy.

Palermo Thiago Cionka swój ligowy mecz rozegra w poniedziałek.

Weekendowy bilans obrońców reprezentacji Polski:

Obrońca Klub Rywal Wynik Minuty Bramki Asysty Rozgrywki
Bartosz Bereszyński Sampdoria Genua AC Milan 2:0 90 0 0 Serie A
Thiago Cionek US Palermo Pro Vercelli mecz w poniedziałek - - - Serie B
Kamil Glik AS Monaco LOSC Lille 4:0 90 0 0 Ligue 1
Marcin Kamiński VfB Stuttgart FC Augsburg 0:0 90 0 0 Bundesliga
Tomasz Kędziora Dynamo Kijów Weres Równe 0:0 na ławce rezerwowych - - Premier Liha
Łukasz Piszczek Borussia Dortmund Borussia Moenchengladbach 6:1 69 0 0 Bundesliga
Maciej Rybus Lokomotiw Moskwa FK Rostów 1:0 poza kadrą (kontuzja) - - Priemjer Liga

    

Czy Polska awansuje na MŚ 2018 z pierwszego miejsca w grupie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)