"Hej, powołam cię!" - dziewięć lat temu Robert Lewandowski rozpoczął marsz na szczyt
Maciej Kmita
Koniec czarnej serii
Po bramce w meczu otwarcia Euro 2012 Robert Lewandowski zaciął się na 291 dni. Nie potrafił strzelić gola w dziewięciu kolejnych meczach reprezentacji Polski. Jego strzelecka niemoc trwała dokładnie 903 minuty, a towarzyszyła jej narastająca frustracja kibiców i jego samego.
Czarną serię "Lewy" przerwał dopiero 23 marca 2013 roku w spotkaniu el. MŚ 2014 z San Marino (5:0). Ustrzelił dublet, a obie bramki zdobył uderzeniami z rzutów karnych. Co ciekawe, przez długi czas San Marino było ulubionym rywalem Lewandowskiego. W trzech występach przeciwko tej drużynie zdobył łącznie cztery bramki, trafiając do siatki w każdym z tych spotkań.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
Andrzej Zaleski Zgłoś komentarzHolender znał się na piłce a po nim tylko miernoty jeden po drugim
-
Majster Krzychu Zgłoś komentarzjedynego napastnika, ktory mogl ta kadre uratowac czyli smolarka.