Liga Mistrzów. Nie tylko Zenit Kazań. Przypominamy wielkie mecze polskich drużyn z rosyjskimi
Krzysztof Sędzicki
PGE Skra Bełchatów - Zenit Kazań 2:3 (Liga Mistrzów 2012)
Największy niedosyt w historii polskiej klubowej siatkówki? W finale Ligi Mistrzów w Atlas Arenie PGE Skra grała fenomenalnie. Prowadziła 2:1 w setach i 24:23 w czwartym. Trener Władimir Alekno wziął dwa czasy - jeden po drugim, a potem Mariusz Wlazły zaserwował w siatkę. W tie-breaku bełchatowianie prowadzili 5:1, ale i tu nie dowieźli wyniku do końca. Nie wykorzystali dwóch piłek meczowych, a Zenit wygrał 17:15, choć nie powinien, bo w ostatniej akcji Michał Winiarski uderzył po palcu Jurija Bierieżki, czego nie widzieli sędziowie. Wtedy wideoweryfikacji jeszcze nie było.
Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
magy2021 Zgłoś komentarzWszystko pięknie, tylko o ile pamiętam to na pozycji libero grał Piotr Gacek a nie Paweł Zatorski.