Niezwykle ciekawy sezon MotoGP. Siedem wyścigów, siedmiu różnych zwycięzców
Szczególny smak ma również wygrana Mavericka Vinalesa w Grand Prix Wielkiej Brytanii. Hiszpan reprezentuje barwy Suzuki, które dopiero w zeszłym sezonie powróciło do rywalizacji w MotoGP. Japończycy nie byli obecni w królewskiej klasie przez kilka lat i nie zakładali, że w tym roku uda im się wygrać wyścig.
Głównym celem Suzuki na ten sezon było zdobycie podium, co zresztą zostało zrealizowane już wcześniej podczas wyścigu o Grand Prix Francji. Na torze Le Mans Vinales dojechał do mety na trzeciej pozycji. - To najlepszy moment w mojej karierze. Nie myślałem, że w tym roku uda mi się wygrać wyścig MotoGP. Prędzej sądziłem, że stanie się to w roku 2017 - powiedział Vinales, który po zakończeniu sezonu opuści Suzuki i przeniesie się do Movistar Yamaha MotoGP.
Poprzednia wygrana Suzuki w MotoGP to sezon 2007 i wyścig we Francji, kiedy to na najwyższym stopniu podium stanął Chris Vermeulen.