Przepis o "zawodniku oczekującym" wymaga zmian. Może zabraknąć chętnych

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły

Marcin Nowak 

Zawodnik pochodzący z Leszna w barwach swojego macierzystego zespołu miał okazję wystąpić zaledwie w 22. wyścigach ligowych. Startów szukał w Ostrowie i Krakowie, a od trzech sezonów jest zawodnikiem GKM-u Grudziądz. Jego jazda nie rzucała na kolana, choć grudziądzanie z racji braku lepszych alternatyw skrupulatnie stawiali na wychowanka Byków.

Nowak zanotował spory progres w zakończonych niedawno rozgrywkach. Średnio na bieg zdobywał więcej o prawie 0,6 punktu, niż rok wcześniej. Zwłaszcza w domowych meczach potrafił napsuć rywalom sporo krwi, czym walnie przyczynił się do odniesienia przez GKM kompletu zwycięstw przy Hallera. Był to jednak ostatni sezon Nowaka w klubie z Grudziądza. Już w sierpniu trener Robert Kempiński przyznał, że zawodnik powinien poszukać sobie nowego klubu.

Planowany przepis o zawodniku oczekującym może jednak zweryfikować te zapowiedzi. Nowak, podobnie jak Cyfer, idealnie nadawałby się na tę pozycję. Jednak podobnie z pewnością ma dużo wyższe ambicje, niż czekanie na swoją szansę i rywalizacja w najniższej lidze. Jeśli przepis nie będzie zakładać współpracy także z klubami Nice PLŻ, może się okazać, że Nowak wybierze starty na zapleczu Ekstraligi.

Czy propozycja PGE Ekstraligi o "zawodniku oczekującym" (z wariantem drugoligowym) się sprawdzi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
    Temat zawodnika oczekującego .Jeszcze głupszego przepisu nie wymyślano. Zawodnik ,który będzie jechał na co dzień w 2L nigdy nie zapunktuje dobrze w ex lidze. Lepszy rezultat ,,ZZ,,zrobi
    Czytaj całość
    w lidze.Musielak,Gomólski nigdy nie zgodzą się jechać w 2L. Niektórzt prezesi widzieli by tych zawodników w składach 1L . Ławkowym też się nikomu nie usmiecha być strata czsu i spadek formy .Może Świder,Mroczka by się nadawali do tej roli .
    • zulew Zgłoś komentarz
      O wiele prostsze jest podpisanie umowy zawodnika o jego o starcie w klubie Niceligowym. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego zawodnik, który podpisał umowę w ekstraklasie, miałby startować w
      Czytaj całość
      klubie niższej klasy. Natomiast można ew. tak złożyć przepisy, aby zawodnik z klasy niższej mógł w czasie sezonu przejść do klasy wyższej. To byłoby ciekawsze, niż oszustwo polegające na korzystaniu z zawodnika, który nie jest związany z danym klubem rywalizującym o awans lub pozostanie w Nicelidze.
      • yes Zgłoś komentarz
        Zawodnik oczekujący jest możliwością. będą wypożyczenia zawodników??
        • Mirosław Kolarczyk Zgłoś komentarz
          Oczekującymi ale w urzędzie pracy powinni być ludzie którzy na siłę chcą uszczęśliwiać zawodników idiotycznymi pomysłami wziętymi z księżyca.
          • malin1976 Zgłoś komentarz
            Za 150 zł za punkt zawodnik rezerwowy wybierze piątkowy i sobotni trening z drużyną i mecz na trybunach lub w domu . Zakład że oleją to gooowno ?
            • Debylek Zgłoś komentarz
              Jak się nie podoba ten przywilej to drużyny nie muszą z niego korzystać. Ja uważam, że to dobry pomysł. 2 liga zyska.