Żużel. PGE Ekstraliga. Gigant Kołodziej. Takich występów w finałach play-offów nie było za wiele

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

2015, Unia Leszno - Sparta Wrocław: Tai Woffinden

Nietypowy finał z uwagi na fakt, że w przebudowie był już Stadion Olimpijski i pierwszy bój z konieczności zorganizowano w Częstochowie, gdzie rolę gospodarza piastowała Sparta. Unia wygrała 49:41 i potem u siebie, mimo że mecz był zacięty (45:45), dopilnowała spraw, sięgając po mistrzostwo. Błysnął młodziutki Dominik Kubera (6 punktów), jednak największa gwiazdą wieczoru był lider wrocławian. Woffinden krótko potem sięgnął po drugie indywidualne mistrzostwo świata, a w Lesznie tylko potwierdził, że był numerem jeden światowego żużla. Znany z zamiłowania do tatuaży Brytyjczyk zdobył 15 "oczek" w pięciu startach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejny klub kończy działalność. Żużlowcy boją się, że zabraknie dla nich pracy

Czy Janusz Kołodziej zdobędzie komplet punktów także w meczu rewanżowym?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (14)