Żużel. Zimą patrzymy w Europie na Australię. Oto główni faworyci styczniowych mistrzostw na Antypodach

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Chris Holder

IM Australii 2019: 3. miejsce, 70 punktów

Zdecydowanie najbardziej utytułowany zawodnik całej stawki. Indywidualny mistrz świata 2012 i aż pięciokrotny triumfator krajowych mistrzostw (2008, 2010, 2011, 2012, 2014), co daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów za Leigh Adamsem (11) i Billy'm Sandersem (6). Gdy dwanaście lat temu zdobywał pierwszy skalp, wygrał wszystkie pięć imprez. Teraz taki wyczyn trudno będzie komukolwiek powtórzyć, ale z pewnością starszy z braci Holderów ostrzy sobie zęby na dogonienie wspomnianego Sandersa. W ostatnich tygodniach szczególnie nie błyszczał, lecz o to, że da z siebie wszystko, można być spokojnym. Holder marzy przecież o powrocie do Grand Prix, a tylko udany start w mistrzostwach da mu na to szansę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jack mistrzem, Chris wicemistrzem stanu Nowa Południowa Walia

Czy Max Fricke obroni w styczniu tytuł w IM Australii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)