Żużel. Lokalni liderzy, najlepszy junior, stary wyjadacz. Kto największą niespodzianką PGE IMME?
Mateusz Makuch
Nicki Pedersen (ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz)
Umieszczenie trzykrotnego Indywidualnego Mistrza Świata w zestawieniu kandydatów do sprawienia niespodzianki w tak silnie obsadzonym turnieju jak PGE IMME jeszcze kilka lat temu byłoby niedorzeczne. Obecnie jednak faworytów upatrujemy w osobach Bartosza Zmarzlika, Macieja Janowskiego czy Artioma Łaguty, dlatego ewentualna wygrana Pedersena będzie zaskoczeniem. Czy ogromnym? Nie, bo Nicki w tym sezonie jest skuteczny jak diabli i dalej ma ten swój zadzior na torze. Jak trafi na swój dzień, to ma szanse pogodzić faworytów.
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
Kacper.U.L Zgłoś komentarznormalnie.Ehhh...jak sobie przypomnę te jego latanie na Smoku kilka lat temu z tymi pozamykanymi jadaczkami tych kibiców sukcesu na trybunach i te ich wyrazy twarzy to aż normalnie ściska dwunastnicę.Trzymaj gaz Pawełek.