Euro 2012:
Na ten turniej nie musieliśmy się kwalifikować, ponieważ wraz z Ukrainą byliśmy gospodarzami. Misję "Euro" powierzono Franciszkowi Smudzie, który miał przygotować Biało-Czerwonych do pierwszego w historii wyjścia z grupy podczas mistrzostw Europy.
Przed samym turniejem (a więc od maja) zagraliśmy trzy sparingi. Wszystkie wygraliśmy, ale rywale byli niżej notowani od nas. Dwa pierwsze z nich rozegraliśmy w Klagenfurcie. Na początek ograliśmy Łotwę 1:0 (gol Artura Sobiecha osiem minut przed końcem), a cztery dni później w takim samym stosunku pokonaliśmy Słowację (trafienie Damiena Perquisa). W czerwcu w Warszawie na Stadionie Narodowym wygraliśmy z Andorą 4:0, czyli z jedną z najsłabszych drużyn na świecie.
Na Euro jednak zawiedliśmy. Remisy 1:1 z Grecją i Rosją oraz porażka z Czechami 0:1 sprawiła, że w Polsce wszyscy byli rozczarowani, a posadą przepłacił Franciszek Smuda.
Mecze towarzyskie przed samym turniejem:| 22 maj 2012 rok | Polska - Łotwa 1:0 |
| 26 maj 2012 rok | Polska - Słowacja 1:0 |
| 2 czerwiec 2012 rok | Polska - Andora 4:0 |
